Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przygotowania ślubno-weselne...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 48, 49, 50  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego / Organizacja Ślubu i Wesela :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 06 Cze 2008, Pią 18:17    Temat postu:

U nas również jak u Asiczka i Aguli z zaproszeniami się chodzi minimum na 2 miesiące przed slubem.
My planujemy takie zapraszanie juz na czerwiec 2009 gdyz musimy objeździc całą rodzinę P> w okolicach Łodzi więc tydzien nam to na pewno zajmie.
A jesli chodzi o mnie to tez wolę wiedzieć juz wcześniej czy pójde na wesele do kogos bo mam czas na zakup kreacji no i przygotowac się finansowo na tą imprezke/chodzi oczywiście o prezent/
Powrót do góry
AgULa1
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŚrEm

PostWysłany: 07 Cze 2008, Sob 14:32    Temat postu:

no 2 miesiące to dobra data, choć i tak pewnie połowa z osób zaproszonych wie że będzie więc i tak ma więcej czasu na odłożenie kasy czy kupienie kreacji Smile
Asiczek no jestem szczęśliwa bo już nie przeliczam że Rok i trochę tylko na miesiące, aż miło sie patrzy Razz
choć już bym chciała coś załatwiać, a nie tylko czekać i czekać..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 08 Cze 2008, Nie 12:59    Temat postu:

u nas przygotowania stanely w miejscu, teraz martwimy sie bardziej mieszkaniem. a prawdziwa goraczka zacznie sie po nowym roku, po wakacjach tylko zaklepac date w kosciele no i czekac i odliczac dni, ile to na zostalo... troche ponad 14 m-cy a niedawno bylo 20 Shocked
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 09 Cze 2008, Pon 08:45    Temat postu:

Specjalnie dla Aguli Smile (nio może nie tylko dla niej Smile) relacja z podróży z zaproszeniami Smile

A więc zaczeliśmy już w piątek wieczorkiem Smile Obskoczyliśmy najbliższą rodzinkę Smile oczywiście sposobem Radzia czyli wchodzimy (ja mówię - bo jemu to język kołkiem by chyba stanął) i wychodzimy, żadnych kawek, kolacji i tym podobnych. To nie powiem poszło nam nawet sprawnie.
W sobotę mało udało nam się objechać ( bo byliśmy z teściową na zakupach Smile ale na szczęście kupiła sobie super kreację) Smile
Nio a w niedzielę nie poszło już tak sprawnie jak w piątek Smile Moja rodzinka (ze strony mamy) okazała się nieugięta i nie obyło się bez obiadu i kawki (oraz czegoś mocniejszego) nio ale mamy już prawie wszystkich poproszonych Smile Zostało nam już naprawde niewiele Smile

Powiem Wam dziewczyny, że to jest za.....biste uczucie tak zapraszać. Na początku miałam lekkiego stresa ale później to juz jakoś poszło Smile Wszyscy nam gratulowali, życzyli szczęścia Smile było naprawdę sympatycznie (szkoda, że już tak niewiele nam zostało Sad)

W sumie prawie wszyscy odrazu potwierdzili nam przybycia i oczywiście pytali co chcemy czy pieniążki czy prezent Smile Najbardziej stresowałam się u takiej R cioci (teściowej siostra- ale głupia, wredna i w ogóle taki burak) gdyby nie to, że to siostra rodzona teściowej to wcale byśmy jej nie prosili ale nie wypadało ich nie zaprosić (jak na nia i tak była miła i powiedziała "zobaczymy" czy będziemy) aniech spada i łaski nam nie robi jak nie chce to nie płakać nie będziemy Smile

Nio dobra koniec relacji Smile
W razie pytań dzwonic pod nr......żartuję Smile

P.S. Smile
Właśnie dzwoniłam do chłopaka z zespołu Smile Jutro jedziemy na spotkanie z nim, żeby ustalić wszystkie szczegóły związane z pierwszym tańcem, oczepinami i w ogóle z cała oprawą weselną Smile Mam nadzieję, że wszystko szybciutko ustalimy i że chłopaki się postaraja fajnie grać (jeszcze ich podkręcę troszkę ) Smile


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 09 Cze 2008, Pon 11:58, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 09 Cze 2008, Pon 18:37    Temat postu:

Taką oto flaszeczkę otrzymaliśmy od naszej ciotki która jest kierowniczką hurtowni alkoholi.
Bardzo mi się podoba ta butelka.
Będzie stała przy naszym weselnym stole i MY jako para młoda bedziemy z niej częstować gości.
Dodam że butelka jest pozłacana prawdziwym złotem także pilnujemy jej jak oka w głowie.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 10:15    Temat postu:

Paula, śliczna buteleczka, aż żal ją otwierać Wink
I powodzenia na tej nowej wspólnej drodze życia :*
Powrót do góry
AgULa1
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŚrEm

PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 10:50    Temat postu:

Nikki no to u Ciebie jak u nas chyba wszystkich, przygotowania stanęły i czekają na kolejny rok wtedy się zacznie Smile a ja jak i ty po wakacjach do siedzą zobaczyć co z datą i godziną Smile
a co do mieszkania oj narazie u rodziców aż nie zbudujemy swojego, a ile to będzie trwać? bo rodzice nie chcą byśmy brali gigantycznych kredytów..

Edzia heh mówisz że szło sprawnie aż do czasu Smile no tak to jest nie każdy popuści by tylko wlecieć i wylecieć i każą siedzieć pic i pić a jakby tak trzeba było u każdego to chyba byś z WC nie wyszła z Radziem Very Happy
a dziś szczegóły z zespołem no no i co tam masz na pierwszy taniec wybrane? Razz

Paula flaszeczka super, ale jak pisze sadako90 aż szkoda otwierać heh Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 11:08    Temat postu:

Agula - na pierwszy taniec wybraliśmy "Z kimś takim jak Ty" Kindla Smile Jakoś nam się spodobała i padło na tą piosenkę Smile

A tak poza tym to zdecydowaliśmy, że : nie będzie podziękowań dla rodziców ( ze względu na mnie, że nie mam mamy) i sam ślub jest już dla mnie wielkim przeżyciem Sad a jeszcze te podziękowania na 10000% poryczałabym sie (a zresztą i tak będę) ale po co sobie psuć humor Smile (podziękujemy na luzie już po całym zamieszaniu). No i nie będzie zbierania hna wózek (czy różnie mówią podróż poślubną, samochód itp.)
Co do oczepin to (jak będą chcieli się bawić) to niech robia konkursy a jak nie będą chcieli ( i trzeba będzie ich wyciągać) to niech kończą i już Smile


Paula - butelka super Smile Tak jak dziewczyny pisza z jednej strony szkoda otwierać ale z drugiej to wkońcu przy takim szczęśliwym dniu to nie ma co Smile trzeba wypić i już Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 18:49    Temat postu:

Edziu ja też mam na oku piosenkę KIndli.
Jesteśmy przekonani w 99 procentach ale do września 2009 jeszcze sporo czasu i może coś nowego się znajdzie.

Agula mówisz że nie chcecie się zapozyczać.
Też bym tak chciała ale nie stety nie da rady.
Musimy wziąć gigantyczny kredyt na około 150 tyś. żeby wybudować nasz domek.
Nie mamy za bardzo czasu żeby czekać bo tak na prawdę to nie mamy gdzie mieszkać a poza tym nie chcę się męczyć u teściowej.
Jestem tego zdania że młodemu małżeństwu na początku potrzeba samotności i najlepiej jak nikt się do nich nie wtrąca i najlepiej jak mieszkają sami.
Nam to niestety nie jest dane i zazdroszcze tym parom które mogą sobie na to pozwolić.
Jest jeszcze wyjście żeby wynająć jakieś mieszkanko na czas budowy ale z drugiej strony szkoda nam kaski na czyns.

A co do mojej buteleczki to fakt będzie szkoda ją otwierać ale ja najbardziej jestem ciekawa jaki smak będzie miała ta gorzołka bo nie wiadomo jakiego to jest producenta.
Byle nie była za mocna bo się opijemy Very Happy

Nikki u nas też wszystko stanęło w miejscu.
Podstawowe sprawy mamy załatwione i teraz czekamy...
Czekamy na wrzesień bo wtedy wybierzemy się do ksiedza zaklepać termin ślubu, dowiedzieć się o wszytskie sprawy papierkowe i myślę że na ten rok to będzie wszystko.
Od stycznia się zacznie kurs przedmałżeński i już cała reszta.
Z jednej strony cieszę się na to bardzo ale z drugiej trochę się boję że nie ogarniemy tych wszystkich spraw.

Ps. Nasza lista na 2009 rok po raz kolejny zaktualizowana.
Pewnie niektóre dziewczyny wiedzą dlaczego.
Sad Na razie tyle bo więcej nie moge napisać.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 19:03    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 20:52, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 10 Cze 2008, Wto 20:04    Temat postu:

Paula no butelka świetna Exclamation Pilnuj pilnuj, żeby ktoś niepowołany nie otworzył Razz

Ja na pewno po ślubie będę mieszkać tylko z Ł. , ale nie ze względu na to, że nie chcemy z rodzicami mieszkać, tylko dlatego, że i moi i jego rodzice mają dwupokojowe mieszkanka, więc byłoby nam "troszkę" ciasno... Ale jakbym miała mieszkać z rodzicami to nie wiem jakby to było, gdyby to mieli być moi - spoko, ale jego... hmmm... chyba nie bardzo (pewnie Ł. uważałby odwrotnie Laughing ). Wszystko jednak zależy od podejścia rodziców i od warunków, bo często młodzi mieszkają w jednym domu z rodzicami, a mają wydzielony swój "kącik" - i to tak jakby osobno mieszkali. Takie rozwiązanie chyba by mi się podobalo Smile
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11 Cze 2008, Śro 07:05    Temat postu:

kazdy broni swojej sytuacji Wink

Mi osobiscie cudownie mieszka sie z rodzicami-nie wtrącaja sie do nas wcale,mama ugotuje,pranie nastawi,itd.-życ nie umierac Very Happy ale wiem,ze P.nie jest tak wesoło,tzn.wiem,ze juz sie przełamał i chyba czuje sie"luzacko"jednak co swoje to swoje i dlatego zdecydowalismy sie na kupno mieszkania.

Paula-150 tys.to wcale nie gigantyczny kredyt;))
My bierzemy na 280 tys.plus oczywiscie wklad wlasny i troche jestem przerazona,ale trzeba zaryzykowac zeby w koncu zaczac samodzielne zycie,bo przy rodzicach tej samodzielnosci za bardzo nie czuje.

Kazdy zawsze bedzie bronil swojego zdania,są tez zyciowe sytuacje,w ktorych inaczej nie mozna.
My chcielismy wynajac mieszkanie do czasu przeprowadzki do swojego,ale to koszt rzędu 1500 zl za kawalerke wiec nie dali bysmy rady finansowo spłacając przy tym kredyt.
Poki co mieszkamy jeszcze jakis czas(dlugi;))z rodzicami a jak nam wybuduja to zmykamy do siebie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AgULa1
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŚrEm

PostWysłany: 11 Cze 2008, Śro 08:39    Temat postu:

Edzia piosenka Kindla jest b.ładna moja siorka akurat ją miała.. Smile mówisz że nie chcesz podziękowań, rozumiem bo będzie ci ciężko ale jest jeszcze tata który był z tobą cały czas może dla niego było by warto?!..
a co do piosenki jeszcze to mi sie podoba z Kubusia Puchatka- Już zawsze na zawsze Razz heh
Paula ja sama nie wiem jak to będzie z tym kredytem- bo brać napewno będziemy tylko nie wiem jaki duży, bo jak gadałam z teściową to mówi że lepiej rok dłużej pomieszkać z jednymi albo drugimi rodzicami niż się pchać w kredyty wielkie, choć choć czuje że ze 100 tys. tak będzie trzeba wsiąść i tak.. a narazie zostanie nam mieszkanie z rodzicami przez pewnie 2,3 lata po ślubie,a na wynajem nie pójdziemy bo to topienie kasy w niczym..
Beatka ja tez mam 2-pokojowe mieszkanie ale zostaniemy z moimi póki co:P
Myszka 280tys. Shocked na taki wielki chyba bym nie miała odwagi, więc podziwiam i na ile lat macie ten kredyt jeśli można wiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AgULa1 dnia 11 Cze 2008, Śro 08:40, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 11 Cze 2008, Śro 08:50    Temat postu:

Myszka aż 280 tys? To rzeczywiście baaardzo dużo Exclamation Też jestem ciekawa na ile lat ten kredyt...

Niestety nas też nie ominie wzięcie kredytu, ale ne szczęście jeszcze nie teraz Smile

Edzia
mi też się piosenka Kindla podoba Smile

Agula
mówisz z Kubusia Puchatka? No też może być Wink
Hmm... Troszkę Wam ciasno będzie chyba w 2-pokojowym mieszkanku, ale pewnie da się przeżyć Wink A masz może rodzeństwo? Bo i ja i Ł. mamy...
Powrót do góry
AgULa1
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŚrEm

PostWysłany: 11 Cze 2008, Śro 08:57    Temat postu:

ten kredyt chyba wszystkie z nas czeka i to jest najgorsze, bez tego nie da rady..
a no piosenka z Kubusia mi przypadła do gustu jest troszkę inna niż wszystkie moim zdaniem i chyba dlatego Smile
ciasno ee da się przeżyć, teraz też jak mamy tą samą zmianę (czyli co 2 tyg) to śpimy u siebie i nie jest źle Smile co do rodzeństwa ja mam ale już po ślubie i nie mieszka z nami Smile a Błażej ma siostrę, no ale maja 3-pokoje więc na to samo wychodzi..
ja twierdzę że damy radę, zwłaszcza że będziemy mieli tą motywację, że w końcu domek powstanie i tam będziemy sami Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego / Organizacja Ślubu i Wesela :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 48, 49, 50  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 48, 49, 50  Następny
Strona 16 z 50

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin