 |
Życie Dziewczyny to forum dla każdej dziewczyny :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 24 Wrz 2011, Sob 07:17 Temat postu: |
|
|
Agatko bardzo mi przykro jestem z tobą całym sercem.
a wiesz dlaczego tak się stało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 24 Wrz 2011, Sob 17:47 Temat postu: |
|
|
Dzieki dziewczyny!
Agula niestety nie wiem dlaczego tak sie stalo. Bylo to poronienie samoistne z tego co wyczytalam, bo niestety od tutejszych lekarzy niczego sie nie dowiedzialam, a ja nie znam na tyle jezyka zeby umiec sie dogadac jesli chodzi o takie medyczne sprawy i terminy . Plamilam 2 dni, bylam na usg i widzielismy jeszcze dzidzie, serduszko bilo, staralam sie oszczedzac, lezec jak najwiecej. W czwartek jedynie ugotowalam szybko obiad i odkurzylam jeden pokoj, i to tyle z mojego wysilku bylo. Zaczelam plamic krwia a nie brazowym sluzem i coraz bardziej bolala mnie brzuch, cale popoludnie i wieczor przelezalam w lozku i wydawalo sie ze juz lepiej ale w nocy nie umialam spac, bo czulam ze cos jest nie tak a w koncu jak zaczelam kaszlec, bo mam lekka chrypke to tak jakby mi wody odeszly i w momencie zalalo mnie krwia Pozniej tez zemdlalam jak szlam do lazienki.
Na drugi dzien od razu do lekarza i na usg ale juz calkiem ianczej sie czula i wiedzialam ze napewno dzidzi juz nie ma i niestety sie sprawdzilo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 24 Wrz 2011, Sob 17:49, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
migotka1984
Generał - Moderator

Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 25 Wrz 2011, Nie 07:29 Temat postu: |
|
|
Agatko bardzo mi jest przykro trzymaj się dzielnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 26 Wrz 2011, Pon 07:51 Temat postu: |
|
|
Agatko jesteśmy z tobą! Ja mam nadzieje że źle to na was nie wpłynie i że niedługo będziecie mogli się cieszyć pięknym okresem długiej zdrowej ciąży!
Nadal chcecie? i czy jakieś przeciwwskazania są byście musieli teraz troszkę odczekać, czy nic ci nie mówili?
Eh no i jak mówisz,nie zna się tych wszystkich medycznych słów, to dużo gorzej się dogadac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26 Wrz 2011, Pon 08:02 Temat postu: |
|
|
Agatka przykro mi , a byłaś w szpitalu na czyszczeniu czy tam nie robią?? przepraszam, że pytam ale dzidzia nie została zbadana by dostać akt zgonu?? czy w Anglii się tego nie praktykuje?? Trzymaj się i teraz odczekał 3 miesiące i możesz się starać , a i wiesz co może załatw sobie od polskiego lekarza Luteinę byś mogła od razu brać jak zajdziesz by jakby co podtrzymać ciąże.
Bo ja mam u lekarza mojego wpis, że od razu mam dostać coś na podtrzymanie, chociaż lekarze dają gdy jest zagrożenie, a nie, że poroniło się wcześniej (po 2-3 poronieniu dopiero dają od razu leki).
Ja dogorywam po weselu i poprawinach. Zabawa udana, chociaż samo wesele hmm ja po północy, źle się czułam ale nie od alkoholu bo wypiłam tylko dwa drinki, a od strogonowa Sad usiadła mi skórka chyba od papryki lub pieczarki zaszkodziły. Mąż się troszkę podpił i też nie najlepiej wyglądał hha ale to wesele wiec wybaczam. Chociaż do samego końca uważał, że jest trzeźwy hahahah do domku wróciliśmy przed 3 i tak długo bo wesele rozpoczęło się po 18.
Na poprawiny pojechaliśmy z mała i ubawiłam się z Mała jak nigdy hihi. Wytańcowałyśmy się, wyszalałyśmy, pojadłyśmy Smile
Mania w przedszkolu a my z mężem dogorywamy i sprzątamy po weekendzie haha. Po południu jedziemy po auto do rodziców bo tam zostało.
Będę miała zdjęcia jakieś to wstawię Smile
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niunia_:-)) dnia 26 Wrz 2011, Pon 08:02, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 26 Wrz 2011, Pon 10:22 Temat postu: |
|
|
Niunia ja poronilam w domu. Nie jechalam do szpitala, bo i tak by mi nic nie pomogli. Pojechalam na drugi dzien i tylko usg mi zrobili, zapytali sie czy chce wizyte u anestezjologa, chyba zeby mi przeciwbolowe przepisal, ale mnie nic nie bolalo juz, nawet jak to sie dzialo to az tak nie bolalo, miewala silniejsze bole miesiaczkowe...
Nie robili mi zandego zabiegu, nie czyscili mnie, jedynie powiedzieli ze jak boli dostane i goraczki to mam sie zglosic natychmiast do lekarza. Widocznie takich malych ciaz nie czyscza, nie mam pojecia jak to jest. W Polsce podobno tez nie za kazdym razem lyzeczkuja.
Tak wiec zadnych badan dzidziusiowi nie robili, nie mam aktu zgonu ani nic z tych rzeczy. A Ty masz cos takiego?
Nie wiem czy oni cos takiego praktykuja, w ogole pierwsze slysze zeby w tak wczesnej ciazy dostac akt zgonu. Musze podpytac kolezanki co 2 razy miala obumarla ciaze czy cos takiego dostala w PL.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 26 Wrz 2011, Pon 12:44, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26 Wrz 2011, Pon 19:46 Temat postu: |
|
|
Agatka powiem tak gdybym poroniła całość w szpitalu to bym miała akt zgonu bo za każdym razem badają to co wyłyżeczkują. Z jeden strony ciesze się, że nie mam aktu zgonu bo nie musiałam przezywać wizyt na cmentarzy i pogrzebów tak naprawdę płodu.
Ale widziałam mojego dzidziusia na papierze toaletowym w domu gdy coś wypłynęło ze mnie jak wstałam z toalety
Gdybym wzięła to ze sobą do szpitala to by zbadali. Cały czas mam przed oczyma widok "czegoś" malutkiego wyglądającego jak .. ah nie da sie określić tego.
Mnie tez nic nie bolała nic a nic. W szpitalu już bardziej po łyżeczkowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 27 Wrz 2011, Wto 11:10 Temat postu: |
|
|
Niunia ja tez widzialam na wkladce
Choc nie moge byc pewna, ze to bylo akurat to, ale pozniej wypadlo mi duzo takiego brozowego sluzu jakby galaretka i to byl straszny widok.. moze w tym czyms byl moj dzidzius
Moj A. tego nei widzial bo nie budzilam go jak mnie pierwszy raz zalalo. dopiero za drugim razem jak poszlam do toalety i zemdlalam to sie obudzil i widzial ta krew i w ogole, i tez go to podlamalo..
A. obwinial sie ze to jego wina.
Ja ciesze sie, ze nie poprosilam lekarza o zdjecie usg jak bylismy za pierwszym razem. Trzeba bylo za to zaplacic 4funty a my ie mielismy przy sobie kasy zadnej a karta nie mozna bylo placic wiec nie mamy, bo tak bym teraz pewnie siedziala i ogladala to zdjecie i by mi sie przypominalo co chwile
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka85 dnia 27 Wrz 2011, Wto 11:13, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27 Wrz 2011, Wto 11:38 Temat postu: |
|
|
Agatka przytulam mocno ciebie.
Najgorsze będę pierwsze miesiące i data w której miał przyjść na świat dzidziuś. U Nas bedzie to data 3 urodzin Marysi i to mnie pociesza:). U Was też jest podobnie więc nie myśl o tym za dużo.
Moj mąż tez nie widział bo był w pracy i w sumie dobrze.
Słuchaj może A teraz wiele rzeczy zrozumie i będzie między wami lepiej. I niech sie nie obwinia tak musiało być, lekarz mi powiedział ostatnio, że lepiej tak niż miałoby się urodzić chore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 27 Wrz 2011, Wto 12:20 Temat postu: |
|
|
Boze-dziewczyny!! Tak strasznie mi przykro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 27 Wrz 2011, Wto 18:20 Temat postu: |
|
|
Niunia ja tez wychodze z zalozenia ze lepiej teraz na samym poczatku niz jakbym miala np urodzic marte dzieciatko lub cos w tym stylu, a i takie rzeczy niestety sie zdarzaja
A. obwinial siebie i mowil, ze to dlatego ze przez niego jestesmy w Anglii a nie w Polsce i w Polsce moze udaloby sie te ciaze uratowac, no ale jak tak mialo sie stac to nawet zadne leki by nie pomogly...
Szczerze mowiac bardzo bym chciala drugie dziecko i chcialabym sie juz zaczac starac, ale niby lepiej odczekac troche. A wiem ze jak teraz uda mi sie zajsc w ciaze to pewnie kazdego dnia bede sie bala ze sytuacja moze sie powtorzyc...
Myszko dzieki. Ty pewnie wiesz jak sie czujemy bo Twoja siostra przeszla to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka
Zapuścił korzenie

Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 28 Wrz 2011, Śro 11:59 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny-na podstawie siostry doświadczen to ja wiem tyle,ze aktu zgonu przy tak wczesnej ciazy nie dostała-chyba po 24 tc-ale to chyba.
Ona miala 2 x łyżeczkowanie,bo jej dzieciątko nie "wylecialo"nie wiem jak to napisac-roslo,ale serce nie bilo wiec lekarze musieli usuwac:(
Ja to sobie wyobrazam co przezywacie-masakra i szok.
Moja siostra tez miala inną sytuację- nie miala ani 1 dziecka i 2 poronienia za soba,to tez inaczej,bo zero perspektyw na kolejną,żywą ciąże,więc ona podwójnie "wariowała",cała rodzina była zestresowana,bo ona te swoje nerwy przenosila na nas wszystkich,nikt nie umial jej przetlumaczyc,pomoc,itd.ona się załamała,nie umiala normalnie zyc,a musiala i teraz to całkiem inny-NORMALNY człowiek,bo ma syna.Mowila zawsze,ze prosi Boga o tylko 1 dziecko-AZ o 1 dziecko,a teraz chcialaby i drugie,chociaz twierdzi,ze nie donosilaby,po tych przezyciach,ingerencji lekarzy itd.ale mowi,ze jak nie sprobuje to sobie nie wybaczy do konca zycia.
Tez jej lekarze mowili zeby odczekala min.6 miesiecy.Odczekala i co?Znowu d..a,a kolejnym razem odczekala 3 miesiace i zdecydowala sie i jest Szymonek;)
Mi sie wydaje ze to przez ten masakryczny rozwoj cywilizacji,wszystkie chorobska nie wiadomo skad,itd.Teraz bardzo duzo kobiet dotyka ten problem.
ja wierze ze wszystkie bedziemy sie cieszyly licznym potomstwem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niunia_:-))
Marszałek Polski - Admin

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 2603
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 28 Wrz 2011, Śro 12:33 Temat postu: |
|
|
Taka prawda, że teraz kobiety są z tego pokolenia gdzie wybuchł Czarnobyl, do tego ta cała chemia co nas zalewa wszędzie.
Ja również miałam łyżeczkowanie bo bali się mnie tak zostawić.
Ja również chce drugie dziecko, ale strasznie się boje. A co do stanów psychicznych to ja po tym trafiłam znów do psychiatry, brałam leki. I starałam się nie myśleć. Dopiero od niedawna nie płaczę każdego 17 dnia miesiąca, ale wiem że tam w niebie jest Mój Aniołek :*
Mój się obwiniał, że to przez papierosy mój lekarz mu powiedział, że musi rzucić bo to jeden z czynników poronień. Długo to trwało, ale nie pali od prawie 3 tyg, tzn kupił e-papierosa i stara sie go odstawiać po mału również. Wiem, że to potrwa, ale ważne że już sie nie truje smolistymi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka85
Zapuścił korzenie

Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Orzesze
|
Wysłany: 28 Wrz 2011, Śro 16:20 Temat postu: |
|
|
Ja jakos sie trzymam, nie zalamuje sie, ale cos mi ostatnio smutno i latwo mnie doprowadzic do lez. Np wczoraj zwykla sprzeczka, ktora normalnie nie zrobilaby na mnie wrazenie sprawila ze lezki polecialy.. Ogolnie troche tak mi dziwnie, nie okazuje tego, ale smutno mi tam gleboko w srodku..
Niunia brawa dla meza i oby udalo mu sie juz nie palic. Moj maz niestety pali a i czasem ziola zapali Probuje z nim walczyc zeby rzucil ale jakos tego nie widze. Ja tez juz nie chce palic. Jak dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy to mocno ograniczylam fajki, czasem jednego na 3 dni zapalilam,ale staralam sie nie palic w ogole. Z Alexem to mnie odrzucilo od razu a teraz nie i czasem mnie ciaglo, ale za to teraz prawie nie pale i mam nadzieje ze uda mi sie ostatecznie rzucic. Przynajmniej wyeliminuje jeden czynniki zagrazajacy ciazy.
Myszko moge sobie wyobrazic tylko jak sie czula Twoja siostra. Ja to wiem ze mam Alexa i jakby tak mialo byc, ze juz wiecej dzieci nie bedziemy miec to przynajmniej mamy tego jednego szkraba, a tak jak sie nie ma dzieci i co ciaza to poronienie to sobie nie wyobrazam.. U mnie w miejscowosci byla obieta, ktora 6 razy poronila Nie wyobrazam sobie tego w ogole...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
AgULa1
Generał - Moderator

Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ŚrEm
|
Wysłany: 28 Wrz 2011, Śro 17:08 Temat postu: |
|
|
Niunia to brawa dla mężulka, oby udało mu się całkiem rzucić ten nawyk. Skorzystają na tym wszyscy, zdrówko wasze bedzie lepsze i większy budżet domowy- bo wiadomo papierosy ciągną też..
Agatka a tobie jak źle i smutno to mów o tym, może łatwiej ci będzie. W końcu w jakimś stopniu i mąz przeżywa stratę, choc oni to na pewno trochę inaczej bo to my nosimy te cuda pod sercem.
Ja wam dziewczyny życzę kolejnej ciąży, zdrowej i donoszonej.
Nawet sobie nie wyobrażam jak musiałyście się czuć gdy straciliście dzieciątko i nie chciałabym tego poczuć bo to straszne, choć nie zawsze zależne od nas niestety
a mi aż głupio pisac o sobie ze wszystko dobrze..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AgULa1 dnia 28 Wrz 2011, Śro 17:08, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum Życie Dziewczyny Strona Główna
-> Ciąża Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 42, 43, 44 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 42, 43, 44 Następny
|
Strona 33 z 44 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|