Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pieniądze i wspólne życie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 01 Sty 2009, Czw 21:56    Temat postu: Pieniądze i wspólne życie

Właśnie przeczytałam posta Myszki w "zawodowych" i przyszła mji na myśl pewna rzecz. Pieniądze i wspólne życie.
W wielu domach jest tak, że po ślubie ma się wspólną kasę i jedno konto ( no tak, teraz to już bardziej czas kont niż skarpet)
Jak to jest u was?
Jak dzielicie zarobione pieniążki i czy w ogóle je dzielicie?
Co z wolnymi związkami? Razem czy osobno? Istnieje jakiś podział ja płacę to, a ty tamto? A może płaci ten co więcej zarabia?
Jak myślicie, który sposób jest według was lepszy: razem, czy osobno?

W małżeństwie mieliśmy wspólne konto. Zawsze, dopiero przed rozwodem ja założyłam sobie swoje, jednak to G miał na głowie opłaty i duże zakupy raz w tygodniu.
Teraz zyjąć w "wolnym związku", P i ja mamy oddzielne konta. Nie dzielimy wszystkiego przez pół. Ja płacę rent i wodę, on council tax, prąd i TV licence. Oczywiście rent jest najwyższy Confused Zresztą w tym roku podatkowym - trwa on do końca marca- tax mamy podwojony, bo rok musimy zapłacić w przeciągu 6 miesięcy. To nie wszystkie wydatki, dochodzą jeszcze telefony - każdy płaci swój i net - działka P.
Zakupy jak się trafi Very Happy

Który system bardziej mi odpowiada? Nie wiem. W pierwszym miałam wrażenie większej wspólnoty, ale w tym drugim bardzo podoba mi się niezależność. Mam swoje zarobki i wydatki i jakoś dziwnie dobrze mi ze świadomością, że chłopa nie potrzeba mi do zarabiana kasy. Jednak to drugie to raczej zasługa kraju w którym mieszkamy.
Powrót do góry
AgULa1
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 2508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŚrEm

PostWysłany: 01 Sty 2009, Czw 22:31    Temat postu:

u nas jest tak, że każde z nas ma swoje konto które każdy z nas ma od dawna i mamy też jedno wspólne na które odkładamy kasę na dom.. i nie ma kto za co płaci, jeśli coś trzeba zapłacić płacimy z tego konta na którym jest kasa i już.. jak na coś potrzebuje ja, a nie mam- biorę od mojego i na odwrót Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 02 Sty 2009, Pią 06:45    Temat postu:

My przed ślubem mielismy swoje konta i po slubie tak zostalo.Zalozylismy tez wspolne,na ktore wpłacamy pieniadze za mieszkanie.
Obydwoje mamy upowaznienia do swoich kont wiec mozemy korzystac z pieniedzy na nich,jednak jest niepisana zasada,ze raczej nie korzystamy z tej opcji.
Duze zakupy dzielimy po polowie a drobne codzienne to juz płaci ten,kto akurat idzie do sklepu.
U nas nie ma problemu ze ktores z nas jest oszczędne a drugie szasta pieniedzmi,bo obydwoje raczej staramy sie cos odlozyc na czarną godzinę Wink chociaz P.i tak mowi,ze wydaje za duzo kasy na ciuchy Rolling Eyes
Cieszę sie,ze jestem niezalezna finansowo od męża,bo on wie,ze gdyby cos sie stalo,to jestem przyzwyczajona do pracy i raczej bedę mogla utrzymac rodzinę(skromnie bo skromnie)i on nie ma poczucia odpowiedzialnosci,ze tylko on musi zarobic na nasze życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agatka85
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze

PostWysłany: 02 Sty 2009, Pią 08:49    Temat postu:

My w UK mieliśmy oddzielne konta, ale w sumie kasa była wspólna. Od samego początku znaliśmy piny do swoich kart, a zakupy płacił ten kto akurat miał kase na koncie. Albo jakoś dzieliliśmy się,że ja płaciłam zakupy, a on z swojego konta rent. Różnie to było. Potem ja jakies 3 tygodnie nie pracowałam to A. mnie utrzsymywał, a gdy on miał kłopoty z pracą to ja go i nigdy nie było z tym jakiś problemów czy kłótni.
A. nawet nie znał swoich haseł do konta żeby móc przez internet korzystać z niego i jak tym cały czas operowałam. W sumie kasa, rachunki itd. była na mojej głowie, a on tylko od czasu do czasu chciał małego sprawozdania co i jak hehe
Czasem to nawet nie wiedział czy ma mamy jeszcze jakąś kase czy i nie raz dzwonił gdzieś ze sklepu czy stacji benzynowej czy może tyle a tyle wydac i czy w ogóle tyle mamy Smile
Teraz też nie będziemy dzielić kasy, a przynajmniej bardzo w to wątpię. Wiem, że moje pieniądze pójdą raczej na bieżące wydatki a jego na dalszą spłate kredytu i część będzie odkładać na wesele i domek. Przynajmniej takie są narazie plany Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 02 Sty 2009, Pią 10:04    Temat postu:

U nas każdy ma swoje konto, ale ja tam mam tyle co dostanę ze stypendium i czasem jak rodzice coś sypną, więc nie ma tego za dużo. Większość opłat idzie z konta Ł. Zakupy robimy z tego konta na którym akurat jest więcej kasy, więc różnie to bywa. Myślimy nad założeniem wspólnego konta, żeby tam odkładać pieniądze na dom (czy mieszkanie), ale to na razie są tylko plany...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 02 Sty 2009, Pią 19:53    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 13:07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 03 Sty 2009, Sob 07:40    Temat postu:

Mysle,ze sprawy finansowe i podejscie do nich zalezy w duzej mierze od wieku partnerow i od stopnia majętnosci.
Gdybysmy z P.wczesnie sie pobrali,np.po studiach to mielibysmy napewno 1 konto,bo nie zarabialibysmy wczesniej oddzielnie kasy czy nie mielibysmy jakichs tam oszczednosci.
Podobnie gdyby P.byl bogaty,mial jakis pokazny majątek to ja napewno nie mialabym sumienia brac tego,co mial przed slubem jak swoje.Taki mam charakter,ze nie wyciagam ręki po nie swoje,mimo,ze niby:"co moje to Twoje",ale zycie jest zyciem i wychodze z zalozenia,ze w awaryjnych sytuacjach wiekszosc klotni/rozwodów(pisze na podstawie znajomych)spowodowana jest sprawami finansowymi.
Dlatego pozostanie przy naszych starych kontach bankowych i lokatach jakie na nich są oraz zalozenie wspolnego-poślubnego i gromadzenie wspolnej kasy uwazam za uczciwe Very Happy
Zresztą wychodzę z zalozenia,ze mezalianse finansowe rzadko sie sprawdzają,a juz napewno nie w naszej rzeczywistosci-moim zdaniem ja z P.dobrze sie dobralismy-obydwoje goli i wesoli ale zadne z nas,czy znajomi czy rodzina nie beda mieli wątpliwosci,ze ktores z nas polecialo na drugiego kase Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Myszka dnia 03 Sty 2009, Sob 07:41, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 03 Sty 2009, Sob 14:46    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 25 Wrz 2012, Wto 13:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 03 Sty 2009, Sob 17:59    Temat postu:

Asiczku-ale nikt Ci tego nie zarzuca-naprawde Wink

Mi chodzilo o pieniadze i nieruchomosci,ktorych P.dorobil sie kiedy nie bylismy razem,wiec uwazam,ze to jest Jego,mimo,ze on caly czas twierdzi,że teraz juz wszystko jest wspolne.

Wszystko zalezy od tego,o jakich kwotach mowimy,bo wiadomo,że jak o mojej pensji to nie ma o czym mowic,ale przeciez ludzie dorabiaja sie powaznych kwot i wtedy moim zdaniem spisanie intercyzy wcale nie jest głupim pomyslem a nawet naruszającym romantyzm slubu.
Takie są czasy i tacy są ludzie-moze 10 lat temu bylabym przeciwna takiej praktyce,ale wiek i doswiadczenie robią swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agatka85
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze

PostWysłany: 08 Paź 2010, Pią 23:04    Temat postu:

My teraz mamy dwa konta- jedno moje w Polsce, a drugie tutaj, które otworzył mój mąż jeszcze zanim ja przyjechałam. Mi tu w sumie konto nie jest potrzebne, bo nie pracuję. Mogłabym jedynie przelewać sobie pieniądze z konta męża albo zadzwonić żeby mi wpływały pieniążki z benefitów na to konto, ale jakoś nie czuję takiej potrzeby.
Jak potrzebuję kasy to A. zostawia mi swoją kartę i już.
Jak trzeba coś przez neta sprawdzić czy zrobić jakiś przelew to też ja wszystko robię.
Kasa cały czas wspólna i jest ok. Ale tak sobie kiedyś pomyślałam, że jakbym nie pobrała się z A. to bym żałowała, że mieliśmy przed ślubem wspólną kasę, bo niestety ale oddawałam moją wypłatę na ratę za kredyt a 1000zl miesięcznie to nie mało i pewnie plułabym sobie w twarz, że straciłam tyle kasy. Teraz bym już tak nie postąpiła. Tak jak napisała Myszka- po latach inaczej patrzy się na niektóre sprawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11 Paź 2010, Pon 09:58    Temat postu:

My nadal mamy swoje konta,ale kase wspolnąWink
Jakos tak samoistnie wyszlo,ze P.robi wszystkie opłaty-czynsze,opłaty za gaz i prąd,za zakupy spozywcze płacimy raz ja raz on,ja płace za potrzeby maluszka-ciuszki,leki,lekarzy(jesli cos jest platne) a reszte pieniedzy przelewam na wspolne konto i P.tak samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
migotka1984
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16 Paź 2010, Sob 15:43    Temat postu:

u nas to jest tak ,że ja operuję pieniędzmi mąż mi daje całą wypłatę i ja gospodaruję teraz ja zaczęłam pracować i tak samo będzie wspólne pieniądze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin