Życie Dziewczyny

Gość

wiecie co chcoałam z wami op tym porozmawiac bo wczoraj pojechałam do krk do Łagiewnik sie wyspowiadac bo dzis mam chrzciny i bede chrzesną i ksiądz mi powiedzial że jestem na równi z zabujcami i że mam mu obiecac ze nigdy juz nie prześpie sie z moim chlopakiem do tego powiedzial mi ze moja spowiedź poprzednia ejst nie ważna bo nie zmieniłam tego ja nie obiecalam mu i powiedzialam ze jest glupi a on niechcial mi dac rozgrzeszenia mowil zeby przyszla za kilka dni jak to przemysle a ja ze nie mam kilku dni i musze dzis sie wyspowiadac a on do mnie ze jestem uboga i juz nie bede umiala kochac swojego meza kiedys i dzieci a ja ze przez to co zrobila ponosze odpowiedzialnosc i ze po tym co sie stalo szanuje bardziej mojego chlopaka i nasza wieź sie zmianila jestesmy sobie blisi i takie tam wkoncu dal mi rozgrzeszenie bo chyba mial dosc mnie kłóciłam sie z nim ze chyba wszyscy słyszeli jestem oburzona i jakbym mogła to bym wstała i powiedziala mu że jest ksiadz stukniety gdyby mi ta spowiedź nie byla potrzebna mam porozmawiac ze swoim chlopakiem tylko o czym ja tez tego chce i on tez on jest wierzacy i ja ale szybko nie pujde do spowiedzi bo spowiadam sie bogu a nie ksiedzu jak on mi to popwiedzial mialabym problemy jakby mi sie cos stalo z wejsciem do nieba ten ksiadz byl chyba przemeczony porazilo mnie to i jak pujde na nastepny raz do spowiedz to pujde do takiego ksiedza super w naszej parafi i mu wszystko powiem ze mnie inny traktowal jak morderczynie dziekuje bardzo za spowiedź musialam wam o tym laski napisac bo mnie szlak trafia jak to moja mama kiedys powiedziala ksiaża maja wyprany mozg bo oni ucza sie teologi i musza glosic takie prawdy jakie im sa napisane ale naprawde jeden ksiadz inny od drugiego dot ego kiedys ksiadz powiedzial mojej kolezance jesli sie kochacie i chcecie byc ze soba robcie to ale z glową zebyscie nie załowali wiec ja nie rozumiem tych ksiezy szybko napewno do spowiedzi nie pujde musze mojego boya wziasc do jakiegos normalnego ksiedza zeby sie wyspowiadał bo na wesele idziemy i niechce zeby trafil na takiego debila jak ja zeby sie zraził

Gość

Tysia kazdy czlowiek ma wlasne zasady! nie obrazaj sie na tego ksiedza,bo powiedzial Ci co mysli... inny powiedzialby cos innego... ja sie boje przed spowiedzia, ale to podobno dobrze hehehe jednak chodze tylko do tych ksiezy ktorych znam i ktorzy znaja mnie... Smile

tak jest lepiej Smile

raz trafilam na takiego ksiedza, ktory po tym jak powiedzialam, ze wspolzylam zaczal wypytywac kiedy, w jakim miejscu i czy bylo mi dobrze hehehe myslalam ze sie poloze ze smiechu hehehe

Gość

no niektorzy ksieza np przy wymienieniu grzechu ze sie sypia z chlopakiem (czemu to jest grzechem jak to akt milosci nie?) to mowia np: a jestescie gotowi poniesc odpowiedzialnosc za ewentualne potomstwo? stad wnioskowac ze jesli odpowiedz tak to on nie ma racji ze to jest zle i tego nie rob... ehh dziwny ksiadz ci sie tracil tyska nie ma co;]

Gość

No tak właśnie dlatego nienawidze plebanów.Sądzą że sa pępkiem świata i wszystko należy robić tak jak oni mówią.
Na szczęście są jeszcze tacy z którymi idzie normalnie pogadać na luzie jak z kumplem.
Hehe ksiądz który mi dawał ślub był extra. Nawet kiedyś na dyskotece go spotkałam Very Happy

Gość

Ja uwazam ze ksiadz ten ma takie zasady i dlatego tak ci mowil,jesli ty masz swoje to yez masz racje ale i on rowniez ma bo oboje macie prawo do wlasnego zdania,ja osobiscie chcialabym zachowac czystosc dla swojego meza ale juz jest to nie mozliwe,jestem bardzo wierzaca osoba ale nie znaczy to ze z mocherowych beretow:) i ze nie popelniam grzechow,popelniam i kazdy je popelnia,dlatego uwazam ze Bog i tak wie dlaczego kochamy sie ze swoimi ukochanymi wie ze robimy to z milosci,ze chcemy byc blisko i tym podobne rzeczy,a tobie radzilabym pojsc jeszcze do innego ksiedza i jesli cie to dreczy porozmawiac o tym z nim,

LadyDJ · Gość

jak ja przechodze koło domu księdza z mojej parafii to nie raz z jego okien deathmetal słyszałam... są też tacy, którzy mają ostre zasady... jedyne wyjście, to iść do innego...

tak jak napisała justka - Bóg wie, co czujemy i dlaczego coś robimy. To On nas bedzie sądził, a nie księża z naszej parafii...

Gość

a u mnie w Prawosławiu, właśnie nie ma takiego czegoś... Ojciec wysłuchuje, czasem coś poradz,i wytłumaczy ale nigdy nie osądza... Wysłuchuje, pyta czy żałujemy i modli się z nami, żeby to Bóg nam wybaczył.
A co do znajomości z księżami to ja osobiście wolę chodzić do takich których nie znam i nie znają mnie... kiedyś raz poszłam do Ojca którego znałam BARDZO DOBRZE... i wyspowiadał mnie a później rozmawiał o rzeczach nie związanych ze spowiedzią i odeszłam od niego po 30 min i ludzie w Cerkwi patrzyli na mnie i dziwili się co ja mogłam takiego zrobić skoro tak długo mnie spowiadał

Gość

Dziewczynki, ale powiedzcie mi dlaczego mam sie spowiadać z czegoś czego nie żałuję, z czegoś od czego żadnych wyrzutów sumienia nie mam.

Kościół katolicki jest bardzo... No wiecie, w kościele kobieta ma rodzić dzieciaki i cicho siedzieć. Im więcej tym lepiej, im biedniej tym lepiej.
Zauważcie, że każdy ksiądz ma wyższe wykształcenie, bo inaczej - tak mi się zadaje - księdzem nie zostanie, tymczasem z parafianami jest różnie. Jednak im człowiek mniej wykształcony, tym mniej świadomy swych praw i nie kłóci z się z władzą wyższą - czytaj: księdzem.

Jestem po rozwodzie cywilnym, więc rozgrzeszenia nie dostanę, chyba że będę żyć w celibacie. Ale wystarczy że nie powiem o tym księdzu i nie ma problemu. Czy kłamię? Nie. On nie pyta, ja nie mówię. Bo po co. Czym mam się chwalić? Tak wiem, jest to obłudne myślenie, ale jeśli księża (mam tu na myśli księdza jako człowieka) potrafią się pytać jak to robiliśmy, ile razy i czy było mi dobrze, no to wybaczcie.
Podobnie jest z antykoncepcją, każdy jej rozdzaj za wyjątkiem nauturalnej jest grzechem.
A ja tego nie rozumiem. Bo jeśli świadomie współżyję z mężczyzną, gdy jetem gotowa ponieść konsekwencje ewntualnej wpadki, to w czym problem?
Niech lepiej księża zajmą się tymi co leją swe żony. Tymi, którzy nie dają normalnie żyć rodzinie niż za przeproszeniem moją dupą.

Na marginesie dodam, że mocno uogólniałam. Nie każdy ksiądz jest taki, niestety zazwyczaj mocniej zapamiętujemy rzeczy złe od tych dobrych, tak więc i kościół jako instytucja też na tym cierpi.
Mam tylko nadzieję, że wśród księży, będzie coraz więcej takich, którzy potrafią przekonać ludzi do wiary, do tego że czasem warto powstrzymać się ze współżyciem do ślubu, a jeśli już tego nie można, to że należy się zabezpieczyć.
Bo nawet przekonywanie do wiary musi być mądre, a może to właśnie ono przede wszystkim takie powinno być.

Gość

Ja tam sie nie spowiadalam z tego ze sypiam z moim facetem bo nie uwazam tego za grzech
a ksieza wclae nie sa lepsi i tez swoje grzeszki maja na koncie

od roku nie chodze do spowiedzi ani do komuni a do kosciola zagladam sporadycznie

jakos nie moge zaakceptowac tej katolickiej religii choc ciagle katoliczka jestem

zyje swoim zyciem i wierze w swoje wartosci i nic tego nie zmieni
i kosciol do zycia nie jest mi potrzebny

Gość

a wiecie ja mysle ze księza powinni miec swoje zony bo oni sa przeciez tylko ludźmi i jakby mieli swoja rodzine to moze by sie nia zajeli a nier zawracalu dupe za przeproszeniem i nie patrzyli sie dziewczyna w cycki wiec powinni miec rodzine wtedy inaczej by patrzyli na swiat i zycie

Gość

popieram!!!!
ksieza sa nieyzyci i dlatego zwracaja nam uwage bo sami maja za malo albo jak jzu moga gdzies sobie ulzyc to to wszystko musi byc w tajemnicy

dlatego tak czasem bywa w konfesjonalach
a jakby kazdy pleban mial swoja zone to byloby zupelnie inaczej i niktby sie nie musial nikomu wtracac do zycia i do swoich prywatni-intymnych spraw

Gość

w Prawosławiu księża mają żony.. muszą mieć żeby otrzymać święcenia kapłańskie, chyba że chcą "startować" na wyższe stopnie tj. np. na biskupa

LadyDJ · Gość

ehh dla mnie wiara jest w sercu... chodząc do kosciola to modle się do ksiedza i do figurek, a nie do Boga... a przecież nie oddaje się czci jakimś figurkom... przynajmniej takie dziwne wrazenie mam Confused

wolę pomodlić sie w domu, chociaż czasem ciągnie mnie do kościoła, w pierwszy rząd... gdy chcę się wypłakać czy coś... idę wtedy do koscioła jak jest pusto... po mszy albo 20 min przed mszą... czuję wtedy taki szalenie wielki respekt, nawet trochę strach... pomaga... z kościoła wychodzę z wiekszą wiarą i optymizmem... heh...

a co do tego, że księża są niewyżyci i ze grzeszą czasem więcej niz zwykli ludzie, to się zgodzę... ale nie mozna tłumaczyć, że skoro oni, to my też mozemy... ok, nie mam nic przeciwko, ale to my będziemy przed Bogiem odpowiadać za własne czyny i On wtedy nie przyjmie tłumaczenia, że księża też to robia... ludzie indywidualnie odpowiedzą za swoje czyny. Podsumowujaąc, Bóg będzie wiedział jak nas osądzić. I tylko On. Nikt więcej. Takie mam zdanie, jeśli chodzi o moja wiarę.

Gość

no wlasnie gdyby ksieza mieli rodziny i znali prawdziwe zycie i problemy ktore ono niesie bylby zupelnie inaczje juz nie mowiac o tym ze ksiadz majacy zyc w celibacie chodzi na panienki...

Gość

własnie bo ksiadz tez clowiek przeciez facet 20 30 letni potrzebuje ciepła potrzebuje kobiety i to normalne bo do tego nas stworzył pan bóg do zakladania rodzin i rozmnażania sie i ksiadz to normalny facet nie ma sie co oszukiwac jak nasi wojacy po 2 tygodniach po 3 przyjeźdzają to z nas ubrania chca zedrzec a co dopiero taki ksiadz jak widzi cycki albo mini to chce go potargac mialam ksiedza ktory na religi mowil do nas jak do panienek lekkich obyczajów np moja kol mowi niech ksiadz zacznie od tyłu sprawdzac liste obecnosci a on od tylu nie moge bo to boli a ty za mloda jestes ale oze za pare lat sprobujemy sprawa uichla ale bez przesady w szkole laski sie roznie ubieraja ksiadz jest biedny a o do konfesjonalu powinni zrobic spowiedź ogólną że kasidz mowi na mszy ogolne grzeczy z 10 przykazan kazdy sie uderza w piers i ksia\dz mowi odpuszczam wam grzeczy i juz przeciez spowiadam sie przed bogiem i tak naprawde on bedzie nas z calego naszego zycia rozliczal