Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kościół
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 05 Wrz 2006, Wto 18:44    Temat postu:

Andi, a znasz powiedzenie: "Włożyć kij w mrowisko"? Ty właśnie masz w łapkach taki kijek:P
Kasiu, popieram pomysł zablokowania tego tematu. To jest forum ogólne, a nie wyznaniowe... Confused
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 05 Wrz 2006, Wto 19:06    Temat postu:

Kiedy ja lubić ten kijek Wink
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 05 Wrz 2006, Wto 20:32    Temat postu:

Żebyś Ty wiedziała, co ja lubięRazz Ale to nie w tym temacie:D Według mnie Kościół to temat - rzeka, wywołujący zbyt wiele niepotrzebnych sporów i kłótni wśród forumowiczek i nie nazwałabym waszych wypowiedzi zwykłą wymianą poglądówRazz Uważam, że temat nadaje się do zamknięcia, ale to nie ode mnie zależy, czy zniknie...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 06 Wrz 2006, Śro 19:23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 09:07    Temat postu:

To ze jest jeden taki temat to nie znaczy ze to forum wyznaniowe:) wiec moim zdaniem to nie argument do jego zamkniecia, bo poruszamy tu rozne tematy na naszym forum, no ale te klotnie faktycznie sklaniaja temat do rychlego zamkniecia:/ No a ciekawa dyskusja swojego czasu byla,ale moze juz wszystko zostalo powiedziane?
P.S. lefelku kłÓtnia:)
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 10:31    Temat postu:

DRIZZA moim zdaniem zdanie dotyczace szerszych horyzontow nie dotyczylo ciebie tylko tych innych religii o ktorych wczesniej wspomnialas.
ja bynajmniej tak to odebralam ze osoby wierzace w "naszego Boga" (tzw. chrzescijanie) maja szersze horyzonty od buddystow czy wyznawcow innych religii.

ANDI o to chodzilo??
ja wierze ze tak i tak to odebralam.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 11:10    Temat postu:

Shocked sie dziewczeta czepiacie jedna drugiej:P
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 12:24    Temat postu:

Symbi napisał:
DRIZZA moim zdaniem zdanie dotyczace szerszych horyzontow nie dotyczylo ciebie tylko tych innych religii o ktorych wczesniej wspomnialas.
ja bynajmniej tak to odebralam ze osoby wierzace w "naszego Boga" (tzw. chrzescijanie) maja szersze horyzonty od buddystow czy wyznawcow innych religii.

ANDI o to chodzilo??
ja wierze ze tak i tak to odebralam.


no moze tak bylo... nie wiem... dlatego czekalam na odpowiedz dotyczaca tej sprawy, jednak sie nie doczekalam...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 19:10    Temat postu:

Drizza ja nie mam obowiązku siedzieć na forum przez 24 godziny.
To po pierwsze, a po drugie...

Nie zamierzam nic wyjaśniać z prostej przyczyny. Skoro wszystko odbierasz osobiście, to czemu moje kolejne słowa nie mają spowodować posądzenia mnie o czepianie się kogokolwiek.

Mam jedno życie i bynajmniej nie zamierzam zmarnować go na forum, tłumacząc tłumaczenie tłumaczenia.

Ja sobie to wszystko odpuszczę.

Tak poprostu...

Jak mawia moja matka: "jeśli wlazłeś między wrony musisz krakać jak i one"
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 06 Wrz 2006, Śro 19:31    Temat postu:

Asinka, już poprawiłam na "ó" Very Happy Jak widać każdemu zdarzają się błędy:P Co do tematu... To może zmienić jego nazwę na "religie" żeby był bardziej ogólny... Nie wiem... Jakoś nie mogę się przekonać do tego tematu, wydaje mi się zbyt drażliwy...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 07 Wrz 2006, Czw 10:32    Temat postu:

lefelku pewnie nikt nie jest nieomylny )
Moze wlasnie religie albo rozne wyznania bardziej by pasowalo...aczkolwiek sam poczatek tematu scisle dotyczy kosciola;]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 07 Wrz 2006, Czw 12:18    Temat postu:

uwazam to indywidualna sprawa kazdego czlowieka i nikt nie powinien sie wypowiadac na ten temat.sprawe kosciola i religii uwazam za cos bardzo osobistaego
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 07 Wrz 2006, Czw 12:48    Temat postu:

masia, jak ktos nie chce to nikt go do tego nie zmusza. A temat do dyskusji jak kazdy inny zyjemy w XXI wieku nie ma tematow tabu...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 02 Lis 2006, Czw 15:28    Temat postu:

znalazlam taki sobie fajny artykulik Smile

Cytat:
Tylko w ciągu ćwierćwiecza od Soboru Watykańskiego II ok. stu tysięcy księży zrzuciło sutannę. W Polsce 47%, gdyby miało wybór, zrezygnowałoby z celibatu na rzecz rodziny. Nikt nie wie, ilu prowadzi podwójne życie.
Siedzimy z Weroniką w kawiarni. Weronika ma ciemne włosy do ramion, brązowe oczy i słodkie dołki w policzkach, kiedy się uśmiecha. Ale robi to rzadko. Bo Weronika ma problem. Ma 24 lata, kończy polonistykę na uniwersytecie i ma wielkie plany. A w zasadzie miała. Teraz prawie przez cały czas myśli o mężczyźnie, którego kocha. Nie może spać, nie może jeść. - To typowe fatalne zauroczenie - mówi. Fatalne tym bardziej, że on jest... księdzem. Ich związek trwa już dwa lata. Weronika nie jest jedyna.

Na forum kafeteria.pl jedna z kobiet założyła wątek "Fatalne zauroczenie - on jest księdzem". Wpisów jest ponad 55 tysięcy. Część kobiet opowiada o swoich związkach z duchownymi, inne o tym, że są właśnie zakochane. Kolejne o tym, jak dały sobie radę po ograniczeniu kontaktów. Pozostali krytykują lub wspierają. Nie da się zaprzeczyć jednemu: to kontrowersyjny temat. Szczególnie w Polsce, gdzie 95% społeczeństwa to teoretycznie katolicy. Nie oznacza to jednak, że święte są dla nas wszystkie zasady moralne katolicyzmu. Według badań CBOS-u co czwarty dorosły Polak (26%) stwierdza wprawdzie, że owe zasady są słuszne, jednak określone sytuacje życiowe wymagają ich weryfikacji i uzupełnienia innymi normami. Ponad jedna trzecia badanych (36%) przyznaje słuszność większości religijnych norm, jednak nie ze wszystkimi się zgadza, a ponadto jest przekonana o ich niewystarczalności. Co dwudziesty respondent (5%) stwierdza, że moralność katolicka jest mu obca, ale przyznaje rację niektórym jej zasadom.

Bóg konkurencją

- Ja jestem z księdzem na poważnie. Od 1,5 roku. Myślimy poważnie nad wspólnym życiem, on już zdecydował się odejść. Czekamy jednak, aż skończę studia. Też zaczęło się od rozmów, maili, telefonów z życzeniami świątecznymi. Taka neutralna znajomość nie trwała długo. Oboje nie umieliśmy żyć bez siebie i wreszcie musiało dojść do czegoś więcej. Nie żałuję - on jest najcudowniejszym mężczyzną na świecie. Chcemy mieć dziecko. Widzę, jak on dojrzewa w związku ze mną. Uczy się odpowiedzialności za drugą osobę, czułości. Kocham go - pisze boa. Wiele kobiet pisze na forum o rozwijającym się uczuciu między nimi a duchownym. Pytają: powstrzymać czy dać temu szansę? Amelia18 przestrzega: Skoro założył sutannę, założył też niewidzialną smycz łączącą go z Bogiem, a to najwyższa konkurencja.

Nie wszystkie związki toczą się bez większych problemów. - Byłam w podobnej sytuacji; byliśmy ze sobą, dopóki nie zmienił placówki, nie odzywał się. A po dwóch latach zadzwonił, że chce mnie odwiedzić, bo wystąpił. Zgodziłam się, tylko że on chciał przyjechać ze swoją narzeczoną! Wiem, jak boli ta "zakazana miłość". Nie pakujcie się w to, choćby obiecywał złote góry!! - opowiada inna forumowiczka.

Weronika nazywa swój związek "fatalnym zauroczeniem", bo choć nigdy nie widziała dla nich żadnej przyszłości, nie była w stanie nigdy położyć ich spotkaniom kresu. - Ostatnio pisze coraz rzadziej, zdawkowo odpowiada na moje SMS-y, nie oddzwania. Kilka razy myślałam, że jestem w ciąży, byłam przerażona, a on ani słowa - narzeka. - A może przestraszyłam go trochę namowami na odejście od kapłaństwa? - zadaje mi retoryczne pytanie. - Jest jeszcze możliwość - znalazł sobie kogoś innego - przypuszcza.

(Nie)naturalność celibatu?

Pytam Weronikę o początki znajomości. - Poznał nas nasz wspólny kolega. Byliśmy gdzieś na kawie. Bardzo mi się spodobał. Miał nienaganne maniery, był delikatny, słuchał mnie z uwagą. Wymieniliśmy się telefonami. O pierwszej w nocy dostałam SMS-a: "Myślę o Tobie". Byłam trochę zaskoczona, ale z drugiej strony... szczęśliwa - opowiada Weronika. Zaczęli spotykać się już tylko we dwoje. Woleli wyjeżdżać do miejscowości oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów, żeby zmniejszyć ryzyko spotkania znajomych. - Najpierw wynajmowaliśmy hotel, ale później spotykaliśmy się już na plebanii. Weronika widzi moje zaskoczenie. - Pewnie myślisz o tym, dlaczego inni księża nie donieśli na niego? Cóż, gdyby oni go wydali, on zrobiłby to samo…

Ilu księży prowadzi podwójne życie? Jak naprawdę jest z celibatem? Janet Shibley Hyde, autorka książki "Understanding Human Sexuality", cytowana przez Martina Poultera, założyciela strony internetowej The Celibate FAQ (http://www.glandscape.com/celibate.html), pisze: Mówimy często o potrzebie seksualnej, która jak głód musi zostać zaspokojona, albo osoba umrze. Jednak nie ma dowodów na to, że celibat w jakikolwiek sposób wpływa negatywnie na zdrowie, a jest jasne, że wiele osób żyjących w celibacie prowadzi długie, szczęśliwe życie. No tak, ale o tym, że trudne jednak jest życie w celibacie, świadczy zarówno spadek powołań, jak i podwójne życie prowadzone przez księży, również polskich. Potwierdzają to również badania przeprowadzone przez prof. Józefa Baniaka na 1836 księżach i 375 byłych duchownych. Naukowcy zapytali księży, czy gdyby mieli możliwość wyboru (tak jak np. w Kościele prawosławnym), to wybraliby życie księdza żonatego, czy w celibacie? 47% ankietowanych odpowiedziało, że wolałoby mieć żonę i rodzinę, 28% wolałoby celibat, pozostali odpowiedzieli "nie wiem", bądź nie udzielili odpowiedzi. Badania były szeroko komentowane w prasie, ale zabrakło wypowiedzi wysoko postawionych duchownych.

Dla nich problem nie istnieje mimo pojawiających się w prasie artykułów. W "Angorze" pojawił się artykuł "Ksiądz czatuje na seks", opowiadający o 26-letniej internautce, spędzającej wolny czas na czacie erotycznym, której ktoś napisał: Cześć! mam 26 lat, jestem księdzem i mam ochotę na seksspotkanie z Tobą. Kobieta zapytała o imię. Dostała tę informację, ale oprócz tego również numer jego telefonu - numer jednej z kieleckich parafii.

Kwestia podwójnego życia prowadzonego przez część księży to nie błahostka. Jednak dla Kościoła ten problem nie istnieje. Wyżej postawieni purpuraci zamiatają śmieci pod dywan, przenosząc delikwenta do parafii w innej części Polski. Część księży sama wystąpuje z Kościoła.

Zrzucić sutannę i co dalej...

We włoskich Alpach we wsi Vilaretto 45-letni ksiądz Don Franco Trombotto popełnił samobójstwo. W liście pożegnalnym napisał: Niosłem krzyż przez długi czas. Teraz pod nim upadam. Przez dwadzieścia lat był zakochany w kobiecie z miasteczka, ale będąc pewnym, że odejście od kapłaństwa i poślubienie ukochanej doprowadzi jego matkę do śmierci, postanowił sam skrócić swoje cierpienia. Historia ta została opowiedziana przez irlandzkiego dziennikarza Davida Rice'a w książce "Shattered Vows" ("Strzaskane śluby"). Czy zakończenie tej opowieści jest skrajne? Na pewno. Ale sama sytuacja, w której znalazł się ksiądz, nie jest wyjątkiem. Misjonarz z Peru, 51-letni ksiądz Wolfang Amadeus Wackerbauer, wyznał na mszy świętej: Zdałem sobie sprawę, że nie potrafię żyć w celibacie, co obiecałem w dniu moich święceń kapłańskich przed 28 laty. Byłem niezbyt wiernym kapłanem i z tego powodu proszę o wybaczenie. Nie byłem w stanie żyć bez kobiety u mojego boku. Powiedział również, że jego ukochana jest w ciąży i wkrótce weźmie z nią ślub. Ilu księży wystąpiło z Kościoła w Polsce właśnie z tego powodu - nie wiadomo.

Boa, która planuje wspólne życie z ukochanym księdzem, zrzuciła już różowe okulary. Boi się przede wszystkim zagubienia swojego ukochanego w codzienności. - Decyzja o odejściu z kapłaństwa jest czymś strasznym. Dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę. Zwłaszcza dla księdza powyżej 30 lat. Wcześniej myślałam, ze kiedy nadejdzie ten moment, będzie pięknie i kolorowo. Bzdura. On się potwornie boi - jak zapewni nam byt, czy znajdzie pracę, czy ja go nie zostawię (jestem dużo młodsza). Mnie też będzie ciężko mu pomoc - zaczęłam dopiero studia. Bardzo chcemy być razem, ale musimy wszystko sobie przemyśleć i poukładać - pisze. Kwestia rozpoczęcia życia "od nowa" nie jest jedynym problemem zrzucających sutannę. Drugi to chęć podtrzymywania więzi z Kościołem. Dla takich osób powstało w 1998 roku w Polsce Stowarzyszenie Żonatych Księży i Ich Rodzin. Na swojej stronie internetowej piszą, że poszukują swojego miejsca w Kościele. Proponują grupy wsparcia zarówno dla obecnych, jak i byłych duchownych. To jedyna tego typu organizacja w Polsce. Na razie więc zarówno księża, którym trudno żyć w celibacie i prowadzą podwójne życie, jak i "fatalnie zauroczone" w duchownych kobiety są pozostawieni samym sobie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 02 Lis 2006, Czw 15:38    Temat postu:

wiecie ja mysle ze ksieza powinny miec normalnie rodzine wtedy by sie tak nie działo pwinni miec rodzine zajeli by sie nią a nie jakimis machlojkami to normalni ludzie przeciez sa
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 02 Lis 2006, Czw 16:06    Temat postu:

powinni ja miec tez z tego wzgledu, ze powinno sie wiedziec o czym sie mowi Wink
a w koncu ksieza bardzo lubia sie mieszac w sprawy "rodzinne" Razz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Ślub i Wesele a potem codzienność dnia powszedniego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin