Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Księga Kondolencyjna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 18:05    Temat postu:

pewnie to nie bedzie zbyt oryginalne co mam do powiedzienia ale jest mi bardzo bardzo przykro Exclamation to straszne co Cie spotkalo Sad równierz dolaczam sie do Ciebie w Twoim bólu i cierpieniu...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 18:05    Temat postu:

IWONKO bardzo ci wspolczuje i skladam serdeczne kondolencje. nie wiem co sie w takich chwilach mowi... gdy sie dowiedzialam, to bylam w szkou, nie umialam z tym przejsc do porzadku dziennego... pomyslalam co by bylo gdyby... przeciez zawalilby mi sie swiat! Sad

tobie sie zawalil ale widzimy jak powoli starasz sie a przynajmniej chcesz sie starac go podnosic. masz dla kogo. Lukasz bardzo tego chce zebys byla silna, zebys zbudowala nowy swiat dla siebie i dla swojej CORECZKI... musisz sie podniesc zeby miec sile opowiadac o niej o Lukaszu, o waszej znajomosci i milosci...

bylas, jestes i bedziesz dla Lukasza PEREŁKĄ... najdrozszym skarbem... on patrzy na ciebie z gory i czuwa nad toba zeby nic zlego wam sie nie stalo... masz teraz jego rodzine, ktora takze cie wspiera...

Bog nie zsyla na nas nieszczescia po to zeby nas zniszczyc, dobic... gdyby nie wiedzial ze sobie z tym nie poradzimy - nie zeslal by na nas owej tragedii... ON wie ze jestes silna... my tez... wierzymy w ciebie i wspieramy cie calym sercem!

jeszcze raz skladam najszczersze kondolencje ode mnie i Rafala..

[*] [*]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 18:10    Temat postu:

Perełko jest mi bardzo smutno i przykro. To takie niesprawiedliwe. Caly czas zadaje sobie pytanie dlaczego tak musialo sie stac. Mimo iz Cie nie znam tak dobrze powiem smialo, ze zawsze mozesz na mnie liczyc.
Modle sie za dusze Łukasza i o to aby mogl spokojnie obserwowac Ciebie i pomagac Tobie z nieba.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 26 Cze 2006, Pon 19:55, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 18:27    Temat postu:

Nie napiszę tego co poprzednio.
To już nie ten czas, nie te emocje.

Wyobrażam sobie ciebie Perełko na pogrzebie, jak patrzysz po raz ostatni na Łukasza, jak wciąż nie możesz uwierzyć w to co sie stało, a łzy leją ci się strumieniem po twarzy.
Słyszę twoje myśli:"Przecież nie tak miało być! Nie to mi obiecywałeś!Proszę wróć!"

Patrzysz jak trumna powoli zostaje spuszczona do ziemi...

Ostatnie pożegnanie. Smutne i nie o czasie. Jak wszystkie pożegnania.
Koniec pewnego etapu, pewnych marzeń. I początek...

Wielki początek nowego życia. Życia, które zapoczątkował Łukasz. To on sprawił, że zaczęłaś się na nowo uśmiechać, znów chcieć żyć, być szczęśliwą.
Dla niego chciałaś uporządkować swoje życie, zacząć wszystko od nowa.
Za późno...
NIE, nie za późno. Inaczej, nie tak jak tego chciałaś, jak pragnęliście, poprostu inaczej. To przez co przeszłaś, co przeżyłaś, zmnieniło cię. Teraz już nic nie będzie takie samo, nawet truskawki będą miały inny smak.
Ale...
Dla miłości warto ryzykować, nawet taki ból jaki teraz czujesz. Dla tej chwili w której po raz pierwszy spojrzeliście sobie w oczy, gdy on wziął cię w ramiona i pocałował...
Dla tego warto było przejść przez to piekło.
Miłość to ryzyko poniesienia porażki.
Ale nie można bać się przez całe życie. Odważyłaś się i uczucie którym obdarzył cię Łukasz było nagrodą.
Owszem trwało krótko, jednka wszystko co piękne trwa krótko.
Zostały ci wspomnienia, ciesz się nimi, teraz niech wzbudzają w tobie łzy, ale później ciesz się nimi.
Mam tylko prośbę.
Małą maluteńką.
Nie zasklepiaj sie w bólu. Nie pozwól mu zawładnąć swoim życiem, nie żyj wspomnieniami, niech one żyją dla ciebie.
Nie bój się że Łukasz zblednie wraz ze wspomnieniami, że się rozpłynie w niebycie. On będzie żył w naszej pamięci, w naszych sercach. Na wieki.
Obiecałam ci moją historię waszej miłości i tej obietnicy dotrzymam. Będzie to kolejna część "Psich opowieści" i tak jak poprzednie zamieszczę ją na FW z dedykacją dla ciebie i Łukasza.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 18:34    Temat postu:

[*] [*] [*] Łukaszu.... [*] [*] [*]

gdy tylko dowiedziałam sie o śmierci Łukasza, musiałam iść do kościoła pomodlić się za jego duszę, ale także spytać Boga: dlaczego? dalczego wlasnie tak? ... odpowiedzi nie dostałam, plakałam przez całą mszę.... ale wiem jedno, że Łukasz będzie zawsze z Tobą (będzie mieszkał w Twoim serduszku) a kiedyś Bóg zawoła Ciebie.... otworzy bramy swojego DOMU, tak jak zrobił to dla Łukasza [*]

Perełko pamiętaj że zawsze możesz na Nas liczyć...
Musisz być silna, bo napewno Łukasz tego chce!

Aniołki zaopiekujcie się Łukaszkiem w niebie...

[*] to świeczuszka od Tobiasza....
[*] a ta ode mnie...

Łukaszu... czuwaj teraz nad Perełką i daj jej siłę.....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 19:02    Temat postu:

Mimo ze nie znam Cie Perełko to poczytałam przez ostatnie dwa dni o tym co sie Tobie przydazylo i przyznam ze strasznie to mną wstrząsnęło, przecież to mógłbyć każdy z naszych żołnierzy na miejscu Twojego Łukasza... przecież każda z nas mogła być na Twoim miejscu... Brak słów w obliczu takiej tragedii i mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz... tylko wyobrazić bo dopiero gdy człowiek znajduję się w takiej sytuacji wie jaki to ból...
Życzę Tobie dużo sił w zmaganiu się z tym wszystkim...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Cze 2006, Pon 19:55    Temat postu:

Przed chwilą usłyszałam jedno mądre zdanie:

"I wiecie co? Najważniejsze nie było to, że żyli długo i szczęśliwie, tylko to, że istnieli naprawdę."

Dla was Perełko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 27 Cze 2006, Wto 13:27    Temat postu:

Ja rowniez skaladam najszczersze wyrazy wspolczucia i zalu
Sad Sad Sad

[*] [*]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 27 Cze 2006, Wto 14:54    Temat postu:

Iwonko składam Ci najszczersze wyrazy wspłczucia musisz być silna i się nie poddawaj!bo masz dla kogo!
Teraz na pewno Twój ukochany będzie na Ciebie patrzył z góry i się Wami opiekował, będzie z Tobą duszą i na zawsze w Twoim serduszku..
będziemy Cie wspierały najmocniej jak tylko potrafimy, możesz zawsze na nas liczyć!
[*][*][*] dla Łukasza
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 28 Cze 2006, Śro 21:12    Temat postu:

Perelko kochana.. tak jak powiedziala Andi.. nie napisze tego co bylo w tamtej ksiedze.. Ale chce napisac dla Ciebie to co czuje teraz..

Minal juz ponad tydzien.. i co? wciaz czuje pewne zagubienie w tym dlaczego tak sie stalo..
Nie potrafie sobie nawet wyobrazic co Ty teraz czujesz. Ale pamietaj kazdy dzien to nowy dzien, w ktorym Łukasz bedzie zyl w Tobie.
Jestem pewna, ze byl szczesliwy, bo poznal smak milosci, ktora mu dalas.
Teraz Łukasz juz jest w tym lepszym domu. Patrzy na Ciebie z gory i nieustannie sie do Ciebie usmiecha. Pamietaj, ze juz na zawsze masz Aniola stroza, ktory bedzie Cie strzegl.
Badz dzielna Perelko i trzymaj sie cieplutko, a wierze, ze jestes silna kobieta.
I nie rozpaczaj nad tym co sie stalo, tylko wspominaj to co bylo miedzy wami najpiekniesze...

Na koniec dodam jeszcze bardzo piekne zdanie, ktore przynioslo mi ostatnio kino..

"Nie wiem czy życie jest lepsze od śmierci...ale miłość jest lepsza od obydwu."

[*] [*]

Yenneferr i Raphael
Powrót do góry
Perełka
Gość






PostWysłany: 02 Lip 2006, Nie 08:50    Temat postu:

Serdecznie i szczerze Wam dziękuję w swoim i rodzinki Łukaszka imieniu :*

Ostatnio zmieniony przez Perełka dnia 06 Lip 2006, Czw 15:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 03 Lip 2006, Pon 14:18    Temat postu:

" Boimy sie odchodzenia, wchodzenia w ciemnosc, w nieznane.Boimy sie tego, czego nie potrafimy zrozumiec, wylumaczyc, udowodnic, a najbardziej boimy sie smierci, odejscia, po ktorym nie ma powrotu, ostatniego uscisku dloni, ostatniego usmiechu, ktory tak latwo wylatuje z pamieci...slow, ktorych nie zdazymy powiedziec, ktore mogly byc najbardziej wazne, boimy sie utraty wszystkiego........zapominamy ze smierc jest po prostu wejsciem w MILOSC........ZAWSZWE ZOSTAJE TYLKO MILOSC...KTORA JEST WIECZNA...NIGDY SIE NIE ZMIENIA"
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 04 Lip 2006, Wto 16:38    Temat postu:

"Miłość nie istnieje sama w sobie, ale w nas - jest naszym osobistym dziełem..."
Powrót do góry
meg
Gość






PostWysłany: 10 Lip 2006, Pon 15:30    Temat postu:

PEWNIE NIE BEDE BAAARDZO ORGINALNA ALE NAPRAWDE Z CALEGO SERCA CI WSPOLCZUJE.NIE WYOBRAZAM SOBIE STRACIC SWOJEGO WOJACZKA,CHOC MOJ CUDEM WYRWAL SIE SMIERCI,ON JEDEM PRZEZYL Z SAMOCHODU KTORY MIAL WYPADEK..SERCE MI PEKA JAK CZYTAM O TAKICH PRZYPADKACH JAK TWOJ BO JA TEZ MOGLABYM BYC NO TWOIM MIEJSCU..PODZIWIAM CIE I SZANUJE ZE POTRAFISZ TO WSZYSTKO WYTRWAC .. !!!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 10 Lip 2006, Pon 21:34    Temat postu:

PRZYKRO MI
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Archiwum
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin