Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Egzamin z przyjaźni.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 03 Lip 2008, Czw 04:20    Temat postu:

Egzamin z przyjazni? Sama to teraz przechodze i w sumie nie przechodze tego pierwszy raz. Moja obecna sytuacja jest dosc trudna. Nie moge byc przy przyjaciolach zawsze wtedy gdy mnie potrzebuja. Juz nie wchodzi w gre telefon o 3 w nocy zaplakanej przyjaciolki zebym przyejchala. Tak samo dziala to w druga strone. Teraz pozostaje interenet. A wiadomo jak to jest. Moi przyjaciele studiuja maja, 2 polowki, po prostu swoje zycie. Do tego dochodzi 6h roznicy. Gdy ja spie oni wstaja, a gdy mozemy pogadac to ja pracuje! Kiedy jestem juz wolna to oni spia. Pozostaja namietne e-maile. Tylko jak opisac taki ekstycujacy moment, ktory akurat w tym danym momencie jest wazny, nie godzine pozniej, tym bardziej "gadajac" do monitora. Caly czas przechodze ten egzamin. Ale moge stwierdzic, ze udaje sie. Jest trudno, czasami mi smutno, ze ktos nie napisal mi on x dni, ale to normalne. Jak bylam na wakacjach w Polsce wszyscy staneli na wyokosci zadania, a nawet zrobili mi niespodzianke robiac mi powitalna impreze. Ale to nie jest to wazne. Wazne bylo to, ze mieli dla mnie czas, ze przyjechali z roznych zakatkow Polski, byle pobyc kilka dni. A teraz? Teraz znow mamy namietne e-maile Smile
Co do przyjazni z partnerem. Nie wyobrazam sobie, zeby moj facet nie byl moim przyjacielem!! Dla mnie to idzie w parze. Kocham kogos wiec komus ufam na tyle aby powierzyc mu "wszystko". Ale wlasnie? WSZYSTKO? Nie powiem mojemu facetowi o niektorych rzeczach. Niektore mysli pozostaja tylko dla samej siebie! A co z sekretami? Kolezanka powiedziala mi to i tamto, to co? Teraz skoro dziele sie z moim chlopakiem wszystkim mam i to mu powierzyc? Mysle, ze musimy rodzielic granice wszystko a wszystko. Pewne sprawy zostaja pomiedzy przyjaciolmi tymi poza zwiazkiem ale rownniez sprawy zwiazku nie wychodza poza tymi 2 osobami.
W gruncie rzeczy przyjazn to tez "zwiazek". Oczywiscie nie mozna patrzec na to jak na zwiazek mezczyzny i kobiety, ktorzy sie kochaja bo to jest zupelnie co innego. Chodzi mi o to, ze w kazdym zwiazku tzreba dac cos z siebie, nie tylko brac, troszczyc sie o ta druga osobe. A czy tak nie jest rozwniez w przypadku przyjazni? Przyjaciele rowniez mozna kochac. Smialo moge powiedziec, ze kocham moich przyjaciol. W sumie sa mi jak rodzenstwo, ktrego nigdy nie mialam. Dziele sie z nimi... "wszystkim".
Co do przyjazni mesko dameskiej to twierdze, ze takowa istnieje, bo sama mam przyjaciela chlopaka. Jest mi jak brat ja mu jak siostra. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodl. Szczerze? Czasami wole isc z nim z pewnymi problemami, bo to jest facet. Powie rzeczowo jak sprawa lezy a nie bedzie sie rozdrabnial na drobne, opierdzieli jak potrzeba a nie przytuli i powie, ze nic sie nie stalo.

Smailo moge powiedziec, ze wierze w przyjazn. Sparzylam sie nie jeden raz, nie jedna osoba mnie zawiodla. Lecz teraz po wielu przezyciach, kryzysach znalazlam przyjaciol. Mam nadzieje, ze nadal nimi pozostana Smile
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 03 Lip 2008, Czw 05:45    Temat postu:

Wszystko co pisze Kyzikowa takze jest prawdą,jednak nauczona doswiadczeniem wiem z autopsji,ze mimo wszystko jakąś częśc prywatnosci nalezy zostawic tylko dla siebie,bo czasem partner chocby najbardziej wyrozumialy wychwyci mimo chodem cos z naszych luźnych zwierzen i bedzie trzymal to w glowie przez długi czas,az ktoregos dnia,w najmniej oczekiwanej chwili da upust temu,co kisi w sobie.

Mimo wszystko uwazam,ze oprocz partnera powinno sie miec jeszcze 1 zaufaną osobę,ktora bezstronnie spojrzy czasem na nasze problemy czy ot tak wyskoczy sie z nią na piwko czy zakupy.
To tak dla zdrowia psychicznego,zeby nie siedziec non stop z ukochanym,bo chwila rozłąki chocby jeden wieczor na tydzien umacnia zwiazek i uczy zaufania niz non stop miec partnera w zasiegu wzroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 03 Lip 2008, Czw 10:46    Temat postu:

czasem chciałabym mieć przyjaciółkę... Ale nie wiem czy potrafię jeszcze komuś tak zaufać jak kiedyś... Wolę zdławić coś w sobie niż zaufać komuś innemu niż mojemu chłopakowi... Chyba na własne życzenie się męczę, ale to silniejsze ode mnie... Może po prostu jestem typem samotnika, odludka... Wolę nie mieć przyjaciółki niż po raz kolejny się zawieść... Czy jestem przez to dziwna?...A może nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki dlatego nauczyłam się radzić sobie sama...

A może właśnie dlatego przyciągnęło mnie do tego forum...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 03 Lip 2008, Czw 10:52, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 04 Lip 2008, Pią 13:44    Temat postu:

Kyzikowa raczej nie miałaś nigdy takiej przyjaciółki ,której mogłabyś bezgranicznie ufać.A to podstawa przyjaźni!I to nauczyło Cię polegać tylko na sobie.Dlatego mi zawsze było łatwiej zaufać facetowi i mam 3 zajebistych przyjaciół,na których mogę zawsze polegać.
Powrót do góry
migotka1984
Generał - Moderator
Generał - Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 1216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14 Paź 2009, Śro 12:05    Temat postu:

hmmmmm.....

Ja mogę powiedzieć o przyjaźni mam koleżankę o której myślałam ,że jesteśmy przyjaciółkami ,ale nie wiem co o ty myśleć miałyśmy miedzy sobą zatargi i to można powiedzieć wielki ,ale było dobrze spotykałyśmy się praktycznie dziennie wszędzie razem chodziliśmy potem już z dziećm,i bo tez ma syna no wszystko było oki .Raz w tym roku jechałam z rodzina i rodzicami na wakacje jak można to nazwać wakacje pięciu dniowe, ale był wypad:) no i było mi szkoda ,że Grażyna zostaje więc poprosiłam rodziców czy by mogła się zabrać z nami Grażyna ze swoim synem no i wszystko się tak fajnie złożyło ,że jechała z nami i tam doszło do kłótni między nami i to poważnej tam dopiero wszystko wszyło na jaw kto jaki jest, ale przyjechaliśmy z Turawy i było oki ,bo żeśmy się wszystko wyjaśniły no i po paru tygodniach znowu się zaczęło jak przyjechała jej siostra z Irlandii był chyba zazdrosna o nią i nie spotykałyśmy się, ale już mnie to ta męczyło, że coś się skończyło.Poszłam do niej wyjaśnić i powiedzieć cała prawdę co mi się nie podoba i w ogóle ,bo zawsze tka było ,że jak coś by6ło nie tak to trzeba powiedzieć więc tak zrobiłam to się tak oburzyła, że powiedziała to koniec i nie chce mieć nic ze mną wspólnego .Bardzo mnie to boli, bo ja bym chciała z nią normalnie gadać a nie wiem czy to ma sens ?? czy mam dalej walczyć o naszą przyjaźń?? co mam robić iść jeszcze raz do niej?? może któraś z ws mi pomoże??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 27 Lut 2011, Nie 17:22    Temat postu:

Miałam przyjaciółkę w liceum, ale to nie przetrwało, bo studiujemy w innych miastach. Ona się nie dostała do Gdańska, więc poszła do Poznania, czego ja nie brałam w ogóle pod uwagę i właściwie się skończyło. Na początku jeszcze były telefony, gg, spotkania za każdym razem kiedy przyjeżdżałyśmy do domu na weekend. Ale teraz to właściwie nie mamy ze sobą jakiegoś dobrego kontaktu. Każda z nas ma swoje życie, priorytety, zajęcia, itd więc jak rozmawiamy to każda tak naprawdę sobie. Jest mi czasem przykro, że tak się ułożyło, ale walka na kilkaset km się nie udała.
Powrót do góry
agatka85
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 2061
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orzesze

PostWysłany: 27 Lut 2011, Nie 22:38    Temat postu:

Ja tez mialam przyjaciolke- kolezanka z czasow podstawowki i szkoly sredniej. Zaprzyjaznilysmy sie dopiero jak skonczylysmy podstawowke i tak to trwalo az przyjechala do nas do Anglii i zmieszkalysmy razem..
Niestety zauwazylam ze bardzo sie zmienila, niestety na gorsze no i po jej wyprowadzce spiecie o kase bylo i teraz gadamy ze soba praktycznie tylko sluzbowo. Przykro mi z tego powodu no ale co zrobic. Chcialam dla niej dobrze, powiedzialam co mysle o jej mezu, bo mi dziewczyny szkoda, ale ona albo jest tak zakochana albo ma klapki na oczach i to chyba etz nas troche poroznilo Sad
Chcialabym aby jeszcze kiedys udalo nam sie naprawic nasze stosunki.
Myslalam, ze moze teraz nas zblizy sytuacja naszej wspolnej przyjaciolki, bo zachorowala na raka no i niewiadomo jak to bedzie, ale narazie nic z tego nie wychodzi. Moze potzreba czasu?? hmm zobaczymy jak to bedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 19 Cze 2011, Nie 17:21    Temat postu:

Tak ja też miałam kiedyś przyjaciółki, skończyło się jak w większości przypadków. Ona wyjechała na studia, ja zostałam, wyszłam za mąż. Z początku otrzymywałyśmy kontakt, potem jakoś się rozeszło. Ona miała swoje obowiązki, ja swoje. Czasem pisałam ale zero odpowiedzi. Widocznie jej nie zależało. W pracy poznałam nowe koleżanki, z czasem przerodziło się w przyjaźń. Po zwolnieniu trochę się rozeszło ale tym razem i mi i jej zależy na tym żeby kontakt utrzymywać. I to jest chyba najważniejsze bo jak tylko jednej zależy to nie ma sensu zawracać sobie głowy taka "przyjaciółka".
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin