Życie Dziewczyny

Perełka · Gość

Stałaś się ofiarą takiego myślenia - że zostałaś zakwalifikowana do takich a takich tylko na podstawie Twojego wyglądu?
Czy Ty też to robisz?

Gość

Ja staram sie tak nie robic Smile

ale przyznam, ze czasem sie zdarza Wink

np jakis dres, z zimnym lokciem w aucie, z muza na full to pustak Wink

a wyzywyjaca laska, ktora ubrana jest tak, ze robi sie to niesmaczne Wink

to wiadomo co mysle Wink

ale zdaje sobie sprawe, ze moge sie mylic i nigdy - gdyby zaistaniala taka sytuacja - nie bylby ten ktos stracony na starcie Smile

mi sie cos takiego zdarzylo.. jedna sytuacja, ktora wbila mi sie w pamiec:
poznalam kiedys kilku chlopakow, ktorzy postanowili zaprosic mnie na wyjazd.. a poniewaz ich nie znalam dobrze, poza tym, podejrzewalam po co

wiec grzecznie odmowilam, ale jeszcze jakis czas rozmawialismy Wink

po jakims czasie okazalo sie, ze maz jednego z nich zna.. wtedy bylismy od kilku tygodni para dopiero Wink

i podczas rozmowy z jednym z nich, moj maz dowiedzial sie, ze:
"Jestem ku**a, ktora dala by dupy za 5 zl"..

bez komentarza..
jednak jakis czas pozniej spotkalam go i mialam okazje mu sie za to odplacic Very Happy

Gość

Gość

Kiedyś przyznam się, że właśnie oceniałam ludzi po wyglądzie Sad

Przykre ale prawdziwe (młoda byłam jeszcze wiec i co za tym idzie głupia). Od czasu kiedy zaczełam spotykać się z Radziem zmieniło się to. On uświadomił mi jak bardzo się myliłam robiąc tak. Zacząl mówić mi "zanim ocenisz innych spójrz najpierw na siebie" i to dotarło do mnie. Więc teraz zanim wydam komuś ocenę, musze go najpier poznać Smile

Gość

Gość

Ja staram się nie oceniać po wyglądzie, chociaż zdarza mi się tak robić...

Gość

Co do typków w ciemnej ulicy,to też zawsze myślę że może jakiś bandzior,albo coś...Wiem,że to krzywdzące,bo taki może być potulny jak baranek Wink

,ale jakoś zawsze mi tak na myśl przychodzi.Ogólnie,to raczej nie oceniam ludzi po wyglądzie,bo zauważyłam,że pozory mylą i to bardzo.
Ja np. w szkole byłam uważana za osobę cichą i spokojną ,no bo taka byłam,ale też wpływało na to chyba to,że zawsze miałam grzeczny strój i fryzurki Very Happy

.
W pracy też jestem postrzegana raczej jako spokojna,ale niektórzy wiedzą ,że też potrafię pokazać pazurki kiedy trzeba Very Happy

.
I też mimo swoich skończonych 25 lat,niektórzy biorą mnie za małolatę i każą pokazywać dowód,jak chcę alkohol kupić Very Happy

Czasami mnie to denerwuje,ale z drugiej strony to bardzo miłe,jak ludzie dają mi parę lat mniej Very Happy

,jestem wtedy w honorkach Very Happy

Gość

Czasami oceniajac ludzi po wygladzie mozna sie niezle na tym przejechac.Nie zawsze tak jest ze wyglad czlowieka odzwierciedla jego charakter.Mnie zazwyczaj ludzie postrzegali jaka cicha skromna osobke dopoki sie nie odezwalam hehe.Wtedy zmieniali zdanie bo ja jestem bardzo pyskata i zawsze mam swoje zdanie.hmm mialam raz kolezanke ktora ubierala sie dosc wyzywajaco(dekolty do pepka itp)i od razu wszyscy mieli ja za puszczalska a tak na prawde byla normalna dziewczyna.Tak wiec czasami warto przed ocena czlowieka sprobowac poznac jaki jest wewnatrz a nie na zewnatrz.

Gość

Wychowałam się na wsi i zawsze odstawałam od miejscowych rówieśników. Zawsze ubierałam się elegancko, z klasą. Przykłądam bardzo duża uwagę do swojego wyglądu. Nie wyjdę z domu bez makijażu, nie pokażę się publicznie w płaskich butach (chyba, że latem w japonkach na plaży).

Dlatego właśnie bardzo często jestem postrzegana za osobę pustą, zmanierowaną, wyniosłą, a wcale tak nie jest. Ludzie którzy mnie tak oceniają wcale mnie nie znają. Jestem normalną, mądrą, znającą swoją swoją wartośc dziewczyną!

Gość

Ja należę do osób ,które były oceniane po wyglądzie.Kiedyś oceniali mnie przede wszystkim po moich dziwnych fryzurach(nosiłam irokeza,miałam gołą glacę).Teraz też to zostało.Chociaż nie noszę już dziwnych fryzur ale dalej lubię ubrać kolorowe rajstopy,spódnicę i glany.Ludzie wtedy bardzo dziwnie się na mnie patrzą i komentują:"ma męża ,dziecko,a dalej wygląda jak oszołom".Przyzwyczaiłam się do tego i nie zwracam na to uwagi.Znam swoją wartość i wiem,że wygląd o tym nie świadczy.

Gość

Gość

Paula, po prostu tak się noszę od wielu wielu lat. Na wysokim obcasie czuję się wyższa, smuklejsza i atrakcyjniejsza. Na płaskim czuję się jak karakan. Chodzi o moje samopoczucie. A napisałam to zeby mniej więcej opisać Wam siebie i uzmysłowić, że wyróżniam się ubiorem na tle miejscowej młodzieży. A ci, którzy się wyróżniają, bardzo często są na językach i są oceniani.
Mam nadzieję, ze teraz było jaśniej Wink

Gość

Ja zawsze bylam oceniana po wygladzie a to dlatego, ze ubieram sie inaczej jak wszyscy i dodatkowo mam pare wiecej kilo jak powinnam. Strasznie mnie to wkurzalo i za dzieciaka bylam strasznie wstydliwa. Dopiero wliceum kiedy to poznalam nowe osoby i znalazlam sie w zupelnie nowym srodowisku troche mi to minelo. po przyjezdzie do USA nie moglam sie nadziwic, ze nikt sie na mnie nie patrzy i nie komentuje. Dopiero po pewnym czasie sie przekonalam, ze tutaj tak wlasnie jest. Wierzcie mi badz nie ale dla nikogo nie jest zdziwieniem zobaczyc ludzi w japonkach w zimie Wink

Samej zdarzalo mi sie oceniac ludzi po wygladzie. Jak inni mogli oceniac mnie to czemu ja nie moglam oceniac ich? Po przyjezdzie tutaj juz chyba nic mnie nie zdziwi ani zadziwi. Znam bardzo fajnych ludzi z calego swiata i gdybym miala ich najpierw ocenic po wygladzie to nigdy bym sie z nimi nie zaporzyjaznila Very Happy

Gość

To już chyba w ludzkiej naturze leży, że oceniamy ludzi według wyglądu. Ja sama bardzo często się natym łapię. Sama często odkrywam, że jak kogoś dobrze poznam, to zmieniam o nim zdanie, jakie wyrobiłam sobie wcześniej, znając tę osobę tylko z widzenia.

Gość

Bo to chyba też o to chodzi,że np. widzimy laskę ubraną jak k**** to tak sobie o niej pomyślimy Sad

,a to wcale nie musi być prawda.Często moje koleżanki patrzące na wygląd widzą kogoś i mówią "po tej od razu widać,że ma wredny charakter".Jak można poznać ,jaki kto ma charakter po wyglądzie?
Rolling Eyes

,totalna bzdura Shocked

.Ja np. wyglądam bardzo niepozornie,(nie chodzi o to,że jestem taka brzydka,tylko o to,że tzw. buźkę aniołka mam,wiecie o co chodzi Wink

),a naprawdę nikt by nie pomyślał,że mogę być diabłem wcielonym Twisted Evil

w niektórych sytuacjach Wink

.I nie na darmo jest powiedzenie "jak cię widzą ,tak cię piszą",które może być bardzo krzywdzące dla niektórych ludzi niestety...