Życie Dziewczyny

Gość

ja chciałam bym zamieszkać przed ślubem, ale nie dlatego, żeby wypróbować mojego wybranka, ale dlatego, że mam dopiero 19 lat i nie śpieszy mi się aż tak do ślubu. Uważam, że jeszcze mam czas na to. A co do bicia, to uważam, że już przed ślubem można domyślić się tego widząc jak druga osoba Nas traktuje, np. podczas kłótni. Czy chce rozmawiać czy nosi ją żeby coś nam zrobić.

Klaudia22

A ja mieszkam z moim narzeczonym. W sumie zamieszkał u mnie z powodów finansowych tzn. ode mnie ma blizej do pracy = nizsze koszty ale jestem z tego bardzo zadowolona bo przynajmniej moge sobie chociaz w czesci wyobrazic nasze wspolne zycie juz pod naszym wspólnym dachem Smile

Pozdrawiam

Gość

A my z moim Skarbem zamierzamy zamieszkac razem jak tylko wyjdzie z woja,a niedlugo potem wziasc slub....to bedzie taki maly sprawdzian wspolnego zycia przed slubem..juz nie moge sie doczekac...Kiedys bylam zdania ze slub dopiero po 30 tce a tu majac 20 lat juz planuje slub i bardzo jestem z tego powodu szczesliwa...ludzie sie zmieniaja Wink

Gość

Ale Recha na litosc boska zrozum ze piszac ze czyjes postepowanie jest zle, oceniasz go, a nie ty jestes od tego by oceniac czyjes zycie! Czy twoja wiara ci tego nie mowi? Poza tym jak mozna sie czuc lepszym pod wzgledem religijnym? przeciez religia kaze tolerowac poglady innych.. Poza tym nie wiem czy taki szczesliwszy czlowiek bedzie jak zamieszka z kims dopiero po slubie nie ma na to ZADNEJ reguly!

Gość

na litosc boska Asinka...to ja nie moge miec wlasnego zdania? w wierze katolickiej jest jasno powiedziane, ze Bog nie chce zeby dwoje ludzi zylo ze soba bez slubu....i takie zachowanie uznaje za zle...i ja bedac katoliczka tez takie zachowanie uwazam za zle...i dlatego nie chce mieszkac przed slubem z moim facetem...ale to wcale nie znaczy ze ja Ciebie nie szanuje, czy ze bede Ciebie nie wiem...obrazac, ponizac..nie chce i nie robie tego mam nadzieje...wiec co...mam na tym forum nie pisac? ze uwazam ze jest zle mieszkanie razem przed slubem?...to co mam pisac w tym temacie?...gdybysmy spotkaly sie na zywo to przeciez nie patrzylabym na Ciebie jakos z gory....to w ogole bez sensu...to twoje zycie...rob jak uwazasz...no ale jest taki temat wiec ja pisze jednoznacznie....nie chce mieszkac z facetem bez slubu bo to jest dla mnie zle...a argumenty juz napisalam wczesniej...kilka razy...wiec plizz Asinko...nie unos sie Wink

przeciez ja was tu wszystkie lubie Very Happy

fajne z was babeczki...i ja wcale nie czuje sie lepsza...ja robie to co uwazam za dobre dla siebie...a jak ktos uwaza za dobre dla siebie co innego to niech tak robi...ja sie moge z tym nie zgadzac i uznawac to za zle, ale jak juz mowilam nie oznacza to ze czuje sie lepsza od tego kogos...ze go potepiam...wcale tak nie jest Very Happy

Gość

Mnie z Michasiem dzieli 500 km, mieszkanie razem narazie nie wchodzi w gre bo u siebie studiuje dziennie a u niego w mieście zaocznie. Po 3 latach dzinnych studiow chciałabym przenieść się do Wrocka na Polibudę i już tam ciągnąć oba kierunki u boku mego Skarba. Samodzielne mieszkanie nie jest możliwe dlatego ze Michał mieszka z dziadkami. w tym roku 3 miesiące wakacji spędziliśmy razem, ani jednego dnia oddzielnie, chwile rozłąki pojawiały się jedynie wtedy kiedy M. wychodził na mecz Smile

Chodziliśmy razem na zakupy, do pracy, wspólnie, gotowaliśmy, wiem, że to nie to samo co samodzielne życie ale sam fakt, że mogliśmy dzielić ze sobą smutki, radości i problemy w pracy dawał nam bardzo dużo, zwłaszcza, że wcześniej ze względu na odległość pocieszanie odbywało się przez telefon. Może dla innych to nie wiele ale naszym zdaniem dobrze nam prognozuję na przyszłość fakt, że przez te 3 miesiące największym naszym sporem było to jaki film obejrzymy wieczorem czy co zjemy na obiad Smile

Wiem żę po ślubie, w samodzielnym życiu czekają nas wieksze rozterki i problemy ale wierzę, że jeśli dwoje ludzi się kocha to nic nie stanie na drodze do ich szczęścia. I z całego serca modlę się oto żeby tak właśnie było w naszym przypadku.

Gość

trzymam kciuki Sysia zebyscie byli malzenstwem juz zawsze Very Happy

zawsze mnie cieszy kolejna rocznica slubu moich rodzicow, a juz w ogole mnie uszczesliwia jak slysze np o 60-tej rocznicy slubu Very Happy

to sie nazywa wytrwalosc Wink

Gość

Recha ale ślub jeszcze przed nami Smile

Gość

no wiem

ale sama pisalas ze chcesz zeby wam sie udalo;) wiec wam tego zycze jak juz bedziecie malzenstwem Very Happy

Gość

aha

sorki źle zrozumiałam Smile

dziękuję bardzio w takim razie :*

Gość

Otoz to Recha bo to Bog nas ocenia i przed nim bedziemy sadzeni a nie przed toba! Czy ja napisalam gdzies ze chce zamieszkac ze swoim facetem przed slubem? jakim facetem?jak nawet slubu nie bedzie to co mowic o mieszkaniu?Ale tu nie chodzi o to ze ja kogos nie lubie bo tak nie jest, eh dobra mam dzis mega zly dzien nie pisze juz nic..

Gość

Gość

Sysia ja sie odnioslam do jej wypowiedzi moze dlatego nie czaisz.. Reszta tego co cytowalas tez byla do Rechy i ona raczej wie apropo czego to bylo...
Z reszta mi to jest obojetne czy ktos mieszka ze soba przed slubem czy nie ale chodzi mi o to zeby nie oceniac czy ktos robi dobrze czy zle bo to jego sprawa..

Gość

no dobrze Asinko...ale Ty pewnie tez nie raz oceniasz ludzi...widzac np. bijacego zone faceta myslisz sobie ze robi on zle....nie wazne ze to akurat brutalny przyklad...oceniasz go wedlug swoich wartosci...masz do tego przeciez prawo...tak samo ja dla siebie oceniam co jest zle a co dobre...to po co w ogole to forum? ehhh...moze ja lepiej nic nie bede pisac

Gość

forum jest po to zeby KAZDY mogl wyrazic swoje zdanie nawet asinka, ktorej nie odpowiada to co piszesz, w sumie nic dziwnego bo poglady masz dosc skrajne Laughing

zeby nie powiedziec staroswieckie Neutral

i probujesz je narzucac jako wzor Rolling Eyes

bo tak nakazuje Twoja religia....