Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KONIEC WALKI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 23 Lis 2006, Czw 18:45    Temat postu:

KRYCHA pamiętaj, że wszystko, co spotyka Nas w życiu po coś jest. Nic nie zdarza się bezcelowo. Jesteś teraz bogatsza w doświadczenia. Zmienia się Twoje życie, ale wcale nie znaczy to, że zmienia się na gorsze Razz Szczerze wierzę, że będziesz jeszcze szczęśliwa w swoim życiu. To co zrobiłaś też jest piękne - nie poddałaś się, tylko umiałaś w końcu powiedzieć dość - z dumą i klasą. Zyczę powodzenia!!!! Laughing
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 25 Lis 2006, Sob 12:37    Temat postu:

Krycha jestem z Ciebie dumna!! Jestem dumna z tego jak pieknie sie nie poddalas ale potrafilas jednak zachowac swoja godnosc i wycofac sie kiedy jest pora. Do tego potrzeba duzo odwagi...
Jestes silna kobieta!! Zycze Ci duzo szczescia i zycze zeby zycie sie poukladalo tak jak tylko tego zapragniesz. Moim zdaniem On pozaluje kiedys, ze Cie odtracil a Ty bedziesz sie cieszyla ze swietnie podjetej decyzji!!
Pamietaj, ze mozesz na mnie liczyc, jestem dla Ciebie swoja rada i sercem zawsze otwarta Smile

PS. Licze na to, ze nas jednak nie opuscisz mimo wszystko?? Bo pamietaj, ze jestes nam potrzebna Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 25 Lis 2006, Sob 21:35    Temat postu:

Dzieki dziewczyny,
wpadłam na diableki pomysł ...nudzi mi się znowu pójde do wrózki.
1 mu powiedziała,że ze mna bedzie do konca
2 mi powiedziala ze ja bede z nim d okonca
3 ze w ciagu 2 lat bede miala meza-jeszcze go nie znam a obecny facet bedzie zalowal i po jakims czasie zda sobie sprawe jaki blad popelnil
teraz pojde znowu i jestem ciakawa co mi powie ,ale ide do innej.

trudno sa w zyciu chwile ze czasami trzeba sobie odpuscic ja to zrobilam teraz czy za ponoz? czas pokaze ...
we wtorek z nim rozmawialam, jakby mu troche puscilo..jest teraz na poligonie , nie wiem kiedy wychodzi nie wiem kiedy konczy.. to juz jego zabawki i jego piaskownica
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 26 Lis 2006, Nie 16:46    Temat postu:

Krycha bardzo załuje ze twoja historia tak sie skończyla...
śledziłam twoje losy i do końca wierzyłam ze i tak bedziecie razem....
mam nadzieję ze chociaz on będzie żałował tego co zrobił i kiedys zrozumie swój błądSmile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 19 Gru 2006, Wto 23:00    Temat postu:

Krycha jak tam Wasze stosunki??

ps. i co z nowym adoratorem : Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 20 Gru 2006, Śro 08:57    Temat postu:

tak wczytalam sie w twoja historie droga Krycho bylam w podobnej sytuacji....ale nie z moim wojakiem..i tamten koles nie byl w wojsku....mialam faceta na poczatku bylo milo po 1,5 roku on wyjechal..za granice..wszystko zaczelo sie sypac..staralam sie walczylam czasem juz sily nie mialam ale walczylam.. przez niego nabawilam sie nerwicy..potem przestalam sie odzywac olalam go bylam z nim ale go olalam ...jak kuba bogu tak bóg kubie...i poskutkowalo....ale troche zapóżno bo wtedy mnie przestalo zalezec..mialam dosc czekania...i spotkalam na swojej drodze innego mezczyzne wlasnie mojego zolnierza...tamten koles teraz non stop wydzwania zrozumial ze kocha ze olewal ze zle robil ale juz duzo duzo za pozno...takie jest zycie wiec jezeli twoje sprawy z M.sie jeszcze nie ulozyly to poczekaj jeszcze troche a potem przestan sie odzywac wiem ze to trudne ale musi byc jakis sposob na tego twojego wojaka....jesli to nie poskutkuje i sie nie okresli to olej go bo widocznie nie jest warty twojego wysiłku i czasu jaki marnujesz czekajac na niego zamiast cieszyc sie zyciem....niechce dla ciebie zle...zastanów sie czy warto..
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20 Gru 2006, Śro 11:11    Temat postu:

ale Krycha przeciez juz określiła,że nie ma czasu czekac w nieskonczonosc na tego bylego chłopaka Wink

Ja podtrzymuje zdanie,ze dobrze zrobila,bo ile czasu mozna zabiegac o czyjes uczucia jak ktos jawnie nas olewa i w zywe oczy mowi nam takie przykre rzeczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 21 Gru 2006, Czw 10:41    Temat postu:

On się sam okreslil i dzieki temu moglam i ja sie okreslic:)

ZERO kontaktu między nami.
Może i lepiej,że wszytsko wyszło teraz niż by wrócił z wojska wszytsko miało byc ok, a potem jakbyśmy przetrwali wojsko bym się tak po jakimś dłuższym czasie rozczarowała.
Nie załuje niczego co zrobiłam, tej mojej "walki". ..
trudno stało się a jego zachowanie /te nasze spotkania po tym jak już nie byliśmy razem / utwierdziło mnie w przekonaniu,że było mu ze mna dobrze/ i że będzie kiedys żałował Embarassed Very Happy
teraz mi jest dobrze Very Happy
ta cała sprawa z wojakiem nauczyła mnie paru rzeczy ,które i się napewno przydadzą na przyszłość Very Happy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 21 Sty 2007, Nie 13:31    Temat postu:

Witajcie
wczoraj jak napisałma tak zrobiłam-mówił,że jestem wredna to pokazałam jak bardzo. Zablokowałam mu konta i pozmieniałam hasła Very Happy
dzis od rana telefony od niego, nie odbierałam Very Happy potem odezwał sie na gg że mam odebrac telefon , hahahaha
i odebrałam, chwila gadki o tych hasłach a potem przeprosiny za jego zachowanie, że mu odbiło,że miał złe dni,że naprawdę przeprasza.
Ja mu że nie przeszło, i że powodzenia z obecną laską i wsio....Prosił więc mu powiedziałam ,co o niej wiem...zdziwił się że wogóle wiem, prosił to powiedziałam co wiem,sam chciał Very Happy
Gadaliśmy ponad pół godziny, rozmowa normalna, mówił o swoich planach ,o pracy jak wyjdzie z wojska itp...
przeprosił ,że się nie odzywał.
a ja i tak nie wierzę w przeprosiny.... chociaż z 2 strony to mógł zapytac się o te hasła i wyłączyć a on dalej gadał i gadał ....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 05 Lut 2007, Pon 21:00    Temat postu:

Mi sie wydaje Krycha ze on zrozumie lub juz zrozumial ale Ty juz nie chcesz...bo masz swoja dume!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 08 Lut 2007, Czw 00:09    Temat postu:

ehh Olla, on juz chyba zrozumiał Very Happy
Powrót do góry
magda-orian
Gość






PostWysłany: 14 Lut 2007, Śro 09:20    Temat postu:

Kryśka podziwiam Cie... ja bym tak nie potrafiła zrezygnowac z milosci... i odejść z dumą... jeszcze o nim myslisz pewnie... dzis walentynki...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 15 Lut 2007, Czw 01:25    Temat postu:

oj moje Kochane mysle i mysle.....
siedzie z moja przyjaciolka z podstawowki i chlejemy winko w to cudowne swieto!
I jak na zlosc on sie dzis do mnie odezwal, ponoc ma laske a walentynki spędza sam w domu przed kompem, a po naszej rozmowie jechal na miasto podrywac jakiesj laski. Pic na wode, A laska i oczywiscie to wiem odemnie wali go w rogi jak moze Smile
Zwykla pinda , ktora jest zwyklym zerem w porownaniu do mnie .ach jak mi ulzylo Very Happy Very Happy ale niestety taka jest prawda w skali od 1-10 ja jestem 10 a ona moze robic za 0 Cool
buziaki i mam nadzieje ze wszystkie spedzilyscie milej walentynki odemnie Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 15 Lut 2007, Czw 07:18    Temat postu:

Krycha a widzisz jednak coś przemówiło mu do rozumu i teraz cierpi!!!
ach ma za swoje ze zostawił taką super laskęjak ty!!!
a tamta to chyba tylko taka na pocieszenie bo inaczej nie da się tego nazwać...
zresztą skoro odezwał się właśnie w walentynki, myślę, że musi go serduszko boleć... pewnie wspomina też wspólnie spędzone z tobą chwilę....
Krycha trzymaj sięSmile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 15 Lut 2007, Czw 16:15    Temat postu:

e tam michal sie tez odezwal w walentynki zyczyl mi romantycznego kolorowego i milego dnia sw. walentego i pytal czy mam juz ferie co u mnie slychac, ale nie sadze zeby nagle uswiadomil sobie to jak wplynela na jego zycie utrata mnie.. z reszta za bardzo sie nie przejmowalam bo walentynki na prawde byly bardzo mile;]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 20 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin