Forum Życie Dziewczyny  Strona Główna Życie Dziewczyny
to forum dla każdej dziewczyny :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KONIEC WALKI
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: 16 Lip 2006, Nie 22:15    Temat postu:

Mam poprostu mieszane uczucia co do tej wizyty.
Co do Marcina -sprawdzalnośc 40% tak , 60% nie.
Co do mnie -sprawdzalność 20% tak, 80% nie.
Powaliło mnie to co usłyszałam o swojej pracy i o moich rzekomych planach wyjazdów /i to paru/ do pracy za garnicę. Gdy mówiłam, ale to nie jest tak to zmieniała wersję. Jestem w tej sytuacji,że nie muszę pracować.A robię to tylko dla zabicia czasu i to jeszcze u kolegi. Przez 6 godzin pije kawę , pale fajki i czytam gazety. I ponoć moja praca jest etraz ciężka.
A już rozwaliła mnie tym,że ja się go boję i ze strachu nie chciałam go opuścić.
Także dziewczyny, przezyłam na własnej skórze wróżkę.
I jeśli nie macie na co wydać kasy /50zł skasowała/ to idzicie sobie kupić jakiś ciuch.
Dodam ,że miałam jego fotkę jak miał grozną minę i chyba ona się tym sugerowała,że to taki cham.

LADY Dj ja też wiem swoje..Mam kolege który zajmuje się czymś takim i wiele rzeczy mi się od niego co usłyszałam sprawdziło.
Powrót do góry
LadyDJ
Gość






PostWysłany: 16 Lip 2006, Nie 22:25    Temat postu:

co do niektórych takich osób można mieć zaufanie... ale jak bym miała iść do obcej i dać jej 50 zeta za takie cos, to w życiu... jesli jeszcze kiedykolwiek pójdę, to tylko do tej jednej, do której zaufanie mam. Mam jeszcze cichą nadzieję, że jedna z jej przepowiedni co do mnie się nie sprawdzi i traktuję to jak przestrogę - to, że rozstanę się z "burzliwą miłością" (czyli z Danielem) po 10 latach wspolnego zycia.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 09:36    Temat postu:

Myszka napisał:
Asinka-a moze to w Twoim przypadku bylo odstępstwo,a moze sie wcale nie kochaliscie skoro obydwojgu wam sie nie poszczescilo?Nam 3 letnia rozłąka nie stanela w drodze do szczescia Razz

Myszko raczej o trzyletnim zwiazku z facetem ktory byl moja pierwsza prawdziwa miloscia nie mozna powiedziec ze sie nie kochalismy... a ja znam wiele przypadkow wracania do siebie (nawet wielokrotnego) ktore sie nie sprawdzilo...
ale to jest zawsze osobista decyzja ja osobiscie obiecalam sobie po tamtym co wtedy przezywalam ze wiecej nie bede do nikogo wracac, ale nigdy nie mowie nigdy bo nie wiadomo co los pokaze... Krycha z wrozkami to jest po czesci tak jak mowi symbi ale mika tez ma racje a o swoim spotkaniu z wrozka napisalam w temacie o wrozkach;]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 13:41    Temat postu:

jasne, kazda z nas ma troche racji... to tez zalezy od osobistego podejscia do tematu Wink

KRYCHA a ty bedziesz walczyc? czy sobie odpuscisz?
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 16:48    Temat postu:

Asinka-dokładnie podpisuje sie pod tym,co napisalam-ja bylam w 3 letnim zwiazku i smialo moge powiedziec,ze te 3 lata nie dowodza o wielkiej milosci,bo mozna z kims byc 3 lata i tylko 1 strona sie stara a druga olewa i to nie jest milosc,a mozna kogos znac miesiac i zakochac sie na cale zycie.
A co do powracania do siebie,to nie chodzilo mi o gowniarskie podejscie w stylu-zrywam z toba,a za tydzien wracamy do siebie i tak w kolko.
My zerwalismy ze soba,ja bylam w 3 letnim zwiazku z innym facetem i uwierz mi-nie mozna bylo tego zwiazku nazwac prawdziwą miloscia,tylko dlatego,ze bylam az 3 lata Confused
I po tych 3 latach odgrzalismy swoj związek,a teraz to juz tylko go podgrzewamy Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 16:50    Temat postu:

A i jeszcze 1 bo mi sie zapomnialo-całkowicie zgadzam sie z Symbi-zadna wrozka nie wycuduje Ci przyszlosci Krycha-Ty powinnas polegazc na wlasnym rozumie.
Wrozka bedzie Ci nawijala wszystko i tylko bedzie patrzyla na Twoje zachowania,reakcje,zrenice oczu-poprostu-jak reagujesz na jej slowa.
A prawda jest taka,ze czlowiek przyswaja tylko to,w co chce wierzyc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 16:54    Temat postu:

dokladnie MYSZKO. Smile masz racje Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 18:34    Temat postu:

Myszka masz szczęście Very Happy
Dziś rozmawiałam z bardzo bliskimi osobami mojemu wojakowi. Każdy stwierdził,że niestety się zmienił . Zamknął się w sobie, w domu jak był zamykał sie w pokoju bo chciał być sam.
Dziewczyny naprawdę on to nie ta sama osoba, którą poznałam i którą był. Cała ta sytuacja bardzo go zmieniła, stał się taki bezuczuciowy, jakby stał za szklną ścianą i obserował wszytsko z boku.
Powrót do góry
Myszka
Zapuścił korzenie
Zapuścił korzenie



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 18:46    Temat postu:

Krycha-nie przyswajaj az tak tego co mowia inni o nim i nie tłumacz sobie sytuacji jaka zaistniala wojskiem.
Albo sie zmienil,bo jest z dala od domu,albo taki byl,tylko Ty bylas zaslepiona.
Ja wiem,ze to cholernie trudne i pewnie bedziesz szukala jakiegokolwiek z nim kontaktu,moze nawet przez znajomych bedziesz sie wypytywala co u niego,itd.Nie chce Ci za duzo radzic,bo sama to przezywalam i popelnilam mase błędów(chyba najwiecej z mozliwych i niemozliwych Wink )ale to co najlepsze bys zrobila,to dala i jemu i sobie czas,a on pokarze co dalej,niech chlopak przemysli czy chce byc z Toba i Ty sama zastanowisz sie,czy taki facet Ci odpowiada-wiem,ze to nudne ale prawdziwe-czas jest najlepszym rozwiazaniem na takie problemy :smt058


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 18:51    Temat postu:

Myszka ale mi nie chodzilo tylko o to ile trwal ten zwiazek i wybacz ale chyba lepiej wiem co nas laczylo? czy ty stworzylas jakas nowa zasade wedle ktorej odgrzewane zwiazki sa super i sa skazane tylko i wylacznie na powodzenie?bo ja myslalam ze przewaznie jest to odwrotnie i niektorym sie tylko udaje... a co do gowniarskiego zrywania i wracania to tak nie bylo w naszym przypadku chodzilo o cos zupelnie innego ale nie zamierzam sie nad tym rozwodzic...
Krycha moze on sie pogubil i zupelnie nie wie co zrobic z ta sytuacja? dlatego stal sie taki wyobcowany no i na dodatek nie ma z kim tego omowic ciezko mu za pewne i sporo o tym wszystkim mysli, trzymam kciuki ze wam sie pouklada
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 18:54    Temat postu:

Ja nie szukam rad u jego znajomych. Dziś rozmawiałam z jego mamą. I jest zaniepokojona jego zachwoanie,. A kto jak kto ,ale matka zna najlepiej własne dziecko /przynajmniej w dużej częsci to sie u niego sprawdza/
Co do odgrzewanych zwiazków.
Moj wojak odgrzewał przez 9 lat , po czym będąc ze mna stwierdził że było to chore, bo było to zwykłe przyzwyczajenie .
Ja była z facetem jednym przez 1,5 roku, potem 4 lata przerwy i ponownie.Na poczatku było super potem z dnia na dzien coraz gorzej. I musiało się rozpasc.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 18:58    Temat postu:

Krycha ja strasznie kochalam swojego faceta poprzedniego bo to byl pierwszy powazny zwiazek no i kiedy sie rozstalismy ciagle myslalam zeby wrocic tak sie tez stalo ale mimo wszystko to musialo sie rozpasc tak jak napisalas powyzej ty...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 19:03    Temat postu:

Przypomniały mi się słowa matki: przecież G. zawsze taki był, tylko ty nie zwracałaś na to uwagi.
Kurde, kobieta miała rację. On zawsze był taki, nie potrafił okazywać uczuć, wszystko zbywał śmiechem. Nie piszę, że był potworem pozbawionym uczuć, bo to byłoby kłamstwem, ale G. ciężko przychodziło okazywanie uczuć, nawet gdy go prosiłam by mnie przytulił, to było to takie wymuszone.
Gdyby G. poszedł do wojska, to skończyłoby się to tak jak u ciebie Krycha. Zamknąłby się, a ja nie umiałałabym do niego dotrzeć, bo jemu by to zwisało i powiewało...

Eh...

A we wróżkę, to ty wierz umiarkowanie.

Gdyby tak wróżki miały władzę nad przyszłością, wszyscy by wiedli szczęśliwe i bogate życie, wolne od zmartwień i trosk.

Krycha jeśli jego matka tak uważa, to widocznie ma rację.
Pomyślcie nad jakimś rozwiązaniem wspólnie.
Może on jest już w takim stanie, że sam nie zdobędzie się na odwagę i nie poprosi o pomoc.
Może trzeba to zrobić za niego?
Skontaktować sie z psychoprofilaktykiem i powiedzieć, że coś się z nim dzieje.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 17 Lip 2006, Pon 19:06, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 19:05    Temat postu:

a mój własnie potrafił pokazywać swoje uczucia....a teraz nic... i nie tylko do mnie
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: 17 Lip 2006, Pon 19:08    Temat postu:

Andi bo tak to z tymi wrozkami jest one nie moga kierowac przeszloscia czasem cos im sie uda przewidziec po prostu mi to sie tez czasem zdaza HEHE a wrozka nie jestem;]
Krycha ale czy myslisz ze to wojsko bylo przyczyna tej zmiany?bo to moglo byc tysiace innych rzeczy?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Życie Dziewczyny Strona Główna -> Radości i Smutki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 24, 25, 26  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 4 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin